Alkohol może zaburzyć równowagę bakterii w jamie ustnej, co sprzyja rozwojowi wielu poważnych chorób.
Kieliszek wina do obiadu z kontrahentem, szampan by opić sukces, szklanka whisky, aby odpocząć po ciężkim dniu pracy – taki tryb życia, choć wygląda całkiem niewinnie, może doprowadzić do poważnych kłopotów. Pijemy, by zrekompensować sobie stres, dodać odwagi i zapomnieć o codziennych obowiązkach. Problem ten coraz częściej dotyczy ludzi o wysokiej pozycji społecznej, ze świetnym wykształceniem i dobrą pracą. Jak rozpoznać chorobę i skutecznie walczyć z nałogiem?
Marihuana może być pomocna w walce z nałogami, pomaga trzymać się z daleka od alkoholu i kokainy, mówią badacze z Scripps Research Institute w La Jolla.
Niedawno pisaliśmy, że regularnie wypijane niewielkie ilości alkoholu mogą uchronić nas przed przedwczesną śmiercią, nadmiar napojów wyskokowych ma jednak diametralnie różne skutki, okazuje się, że nadużywanie różnych trunków sprzyja szybkiemu rozwojowi demencji.
Około 10 proc. mężczyzn poniżej 40 czterdziestki i około 40 proc. panów liczących sobie ponad cztery dekady doświadcza zaburzeń erekcji. Jakie są najczęstsze przyczyny dolegliwości?
Picie gorącej hrebaty sprzyja rozwojowi raka przełyku, przy czym dotyczy to tych, którzy palą papierosy lub codziennie sięgają po jakiś napój wyskokowy.
Jeśli palisz papierosy, nie łudź się, że ilościowe ich ograniczenie pozowoli ci zachować zdrowie. Wypalanie już jednego papierosa dziennie zwiększa ryzyko chorób serca i udaru.
Picie alkoholu zwiększa ryzyko zachorowania na raka, a wszystko dlatego, że niszczy nasze DNA – twierdzą brytyjscy badacze. Niektórzy mogą być bardziej podatni na szkodliwe efekty picia alkoholu.
Niegdyś nazywana była „chorobą z dostatku”. Wokół jej objawów narosło z biegiem lat sporo mitów, co wcale nie przyczyniło się do zwiększenia poziomu wiedzy na jej temat. Dna moczanowa, bo o tym schorzeniu mowa, jest formą zapalenia stawów, nie zaś, jak myślą niektórzy, chorobą związaną z układem moczowym.
Regularnie wypijane niewielkie ilości alkohol, np. jednego piwa czy lampki wina, może zmniejszyć zagrożenie cukrzycą. Co istotne, prewencyjnego charakteru nie ma picie mocniejszych alkoholi.
Antybiotyki pomogą pozbyć się infekcji bakteriami Helicobacter, a dzięki temu osłabnie ryzyko raka żołądka, mówią uczeni z Uniwersytetu w Hongkongu.
Jeśli masz nadreaktywny pęcherz, nie sięgaj po alkohol, kawę czy czekoladę. Te produkty intensyfikują kłopoty z tym narządem, podrażniają go i sprzyjają mimowolnym skurczom mięśni.
Wypijanie kilku piw tygodniowo nie pozostaje bez wpływu na zdrowie. Nawet umiarkowane picie alkoholu może uszkodzić mózg, ostrzegają oksfordzcy badacze.
Rak jamy ustnej jest bardzo częstym złośliwym nowotworem, stanowi 4 proc. wszystkich nowotworów złośliwych u mężczyzn i 2 proc u kobiet. Jakkolwiek wskaźniki wielu innych neoplazji zmniejszają się, te dotyczące wspomnianego raka rosną...
Onkolodzy przestrzegają przed piciem alkoholu. Ich zdaniem, już niewielkie dawki „czegoś mocniejszego" mogą zwiększyć ryzyko rozwoju nowotworów. Sięganie po alkohol w trakcie leczenia zaś oznacza osłabienie skuteczności leczenia choroby.