Wiosna to czas zmian nie tylko w naturze ale też w naszym ogólnym samopoczuciu. Niestety, nie są one zazwyczaj tak korzystne jak te za oknem. Często czujemy przemęczenie, apatię, senność, męczące bóle głowy i mięśni. Takie objawy są typowe dla okresu przesilenia wiosennego. Nie znaczy to jednak, że musimy z nimi żyć.
Zaczyna się niewinnie. Zabierasz się do pracy. Zauważasz jednak, że właściwie już od kilku dni, a może nawet tygodni od samego rana jakby brakowało ci energii. Znowu się nie wyspałaś? Nie, przecież tym razem przespałaś zalecane osiem godzin, bo wieczorem nie miałaś nawet siły obejrzeć kolejnego odcinka ulubionego serialu. Zawodowych obowiązków masz tyle samo, co zawsze. Co więc się dzieje? Zamiast robić sobie coraz mocniejszą kawę, wybierz się do lekarza, bo chroniczne przemęczenie może sygnalizować kłopoty ze zdrowiem. Jakie?
Ciągła senność, ospałość oraz brak sił do życia to zmora dotykająca niejedną osobę. Wszystkie te dolegliwości zwykle są objawami zwykłego niewyspania, jednak często kryje się za tym coś znacznie poważniejszego. Wśród powodów nieustannego zmęczenia może się też znaleźć nieprawidłowa dieta.
Pod koniec zimy mamy nadzieję, że wszystkie dolegliwości miną lub choćby zelżeją. Wiosna kojarzy się z odrodzeniem i lepszym samopoczuciem. Niestety, czasem bywa wręcz przeciwnie. Co można zrobić, gdy zamiast porcji energii, wraz z wiosennym słońcem przychodzi do nas zmęczenie i apatia?
Porą roku, która zazwyczaj najbardziej się dłuży jest zima, a najtrudniejsze do przetrwania są jej ostatnie tygodnie. Organizm zmęczony mało ruchliwym trybem życia, niedoborem światła słonecznego i chłodem, w krótkim czasie jest zmuszony dostosować się do nowego (wiosennego) rytmu. Proces adaptacji w nowych warunkach trwa około miesiąca. Często jednak towarzyszą mu nieprzyjemne objawy tzw. przesilenia wiosennego, takie jak: osłabienie i senność, bóle głowy, trudności z koncentracją, chwiejne nastroje, rozdrażnienie czy poczucie rozbicia i rezygnacji.
Większość Polaków (71 procent) twierdzi, że odczuwa uciążliwy, męczący hałas. Badani doświadczają go z różną częstością: co trzeci (33 procent) narażony jest nań często (w tym 14 procent - bardzo często), a prawie dwie piąte (38 procent) - czasami lub rzadko. Natomiast ponad jedna czwarta ankietowanych (28 procent) w zasadzie nie ma do czynienia z nadmiernym hałasem,styka się z nim zupełnie sporadycznie - piszą autorzy raportu CBOS.
Jesień i zima to czas kiedy szczególnie łatwo zachorować, wprawdzie nie ma sposobu na całkowite wyeliminowanie ryzyka infekcji, można je jednak zmniejszyć.
Zespół przewlekłego zmęczenia to dolegliwość utrudniająca życie, dodatkowym problemem jest fakt, iż nie znając dokładnego podłoża choroby trudno ją skutecznie leczyć. Brytyjscy naukowcy odkryli, że przewlekłe zmęczenie może mieć związek z infekcją wirusem atakującym układ pokarmowy.