Nasze nogi nie zawsze prezentują się tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Czasem pojawiają się na nich pękające naczynka i żylaki. To nie tylko kosmetyczny defekt – to znak, że nasze naczynia krwionośne nie działają prawidłowo. Zamiast starać się je za wszystkich sił ukryć, trzeba zacząć je jak najszybciej leczyć.
W Polsce około 10 mln osób, w tym aż 7,5 mln kobiet cierpi z powodu żylaków. Choroba ma podłoże genetyczne, ale jej powstawaniu sprzyjają między innymi siedzący tryb życia, gorące kąpiele, sauna czy otyłość. Nieleczone żylaki często prowadzą do obrzęków, przewlekłego bólu, a nawet owrzodzenia kończyn dolnych i trudności z gojeniem ran.
Aż 72 procent kobiet w wieku 25-55 lat miewa z różnych powodów problemy z wydolnością żylną kończyn dolnych. Dolegliwości te częściej występują u starszych badanych. I choć większość Polek orientuje się w przyczynach bólu i cięzkości nóg, tylko jedna piąta z nich sięga po preparaty przeciwdziałające takiemu stanowi.
Letnia pora roku, wbrew pozorom, nie sprzyja zdrowiu naszych nóg. Wysokie temperatury rozszerzają naczynia krwionośne i utrudniają przepływ krwi w stronę serca. W efekcie powstają obrzęki. Upał potęguje także uczucie ciężkości nóg. Niejednokrotnie pojawiają się nieestetyczne pajączki. W takiej sytuacji możemy sięgnąć po środki farmakologiczne, jednak warto spróbować na początek zaradzić problemom w inny sposób.
Problem zmęczonych nóg dotyka coraz więcej Polek. Przyczyną jest m.in. brak aktywności fizycznej, niezdrowy tryb życia, zła dieta a teraz także wysokie temperatury - szczególnie w letnie upały nasze nogi są bardziej opuchnięte a uczucie ciężkości jest bardziej odczuwalne.
Przewlekła niewydolność żylna dotyczy połowy dorosłych Polek! Skala choroby jest ogromna na całym świecie. Żylaki i pajączki często postrzegane są jako defekt kosmetyczny. U kobiet nogi są jedną z części ciała powszechnie uznawanych za atrybut atrakcyjności. Chowanie ich za długą spódnicą czy spodniami to nie rozwiązanie problemu! – mówi dr n. med. Joanna Bartlewicz-Wójcik specjalista chirurg.
Pajączki, niteczki i żyłki - tak popularnie nazywamy drobne uszkodzenia naczyń krwionośnych. Widoczne gołym okiem na łydkach i udach, zwykle stanowią jedynie problem natury kosmetycznej. Jednak nie powinniśmy ich lekceważyć, bo czasami mogą być pierwszym objawem poważniejszych schorzeń.