Ciśnienie krwi ma wpływ na skłonność danej osoby do martwienia się i może być związane z efektem „uspokojenia", gdy jest podwyższone. Hiszpanie pokazali, w jaki sposób możemy pośrednio wywoływać zwiększanie ciśnienia krwi, by złagodzić napięcia i niepokój emocjonalny.
Kolejne badania dowodzą, że regularny wysiłek fizyczny pomaga lepiej się poczuć psychicznie. Może zarówno zmniejszyć ryzyko rozwoju choroby, jak i złagodzić już doświadczane objawy. Niestety, nie jest to stuprocentowo skuteczny „lek".
Każdy z nas potrzebuje interakcji z innymi. Bez niej gorzej się czujemy, a nawet możemy doświadczyć różnych zaburzeń. Towarzystwo innych i rozmowa ma wręcz terapeutyczny wymiar - przykładowo może poprawić jakość życia chorych na demencję.
Osoby, które odczuwają satysfakcję w ważnych dziedzinach życia, odznaczają się lepszą ochroną serca.