108-letni Reg Dean, najstarszy mieszkaniec Wielkiej Brytanii, uważa, że za długowieczność odpowiada pięć „sekretów". Zastosowanie ich ma gwarantować osiągnięcie sędziwej starości. Mężczyzna chętnie ujawnia te tajemnice, przy czym przyznaje, że o jednej z nich zapomniał...
Ponad 75 pensjonariuszy domów opieki doświadcza problemów zdrowotnych, a dwie osoby na pięć cierpią z powodu depresji. Kwestia dotyczy Szwajcarii, ale można przypuszczać, że sprawa stanowi zmartwienie wielu polskich domów opieki.
Korzystanie z Internetu może przyczynić się do tego, że starość będzie okresem o nowej jakości. Szczególnie warto propagować je w domach spokojnej starości.
Decyzja o umieszczeniu starszego członka rodziny w domu spokojnej starości lub zapewnieniu mu stałej opieki w inny sposób bywa trudna dla całej rodziny. Osoby sędziwe z trudnością akceptują jakiekolwiek zmiany, tak znaczna zaś jest dla niech nie lada wyzwaniem. Bliscy także nie czują się z tym komfortowo, bo mają świadomość, że jest to jakiś „krok milowy" w życiu całej rodziny. Czego potrzeba w takich sytuacjach? Na pewno spokoju, refleksji, głębokiego zastanowienia się nad najlepszym dla wszystkich rozwiązaniem.
„Niedostateczny rozwój opieki instytucjonalnej i mała akceptacja spędzania starości w zbiorowych domach pobytu sprzyjają ich izolacji w tzw. czterech ścianach. Gdy mieszkają na dodatek w warunkach złego sąsiedztwa i z dala od rodziny, to boją się wychodzić z domu,” czytamy w raporcie z 2008 roku „Od ubóstwa do wykluczenia społecznego. Badania. Koncepcja. Wyniki. Propozycje Polska, Europa i Świat”. Alienacja osób starszych spowodowana jest często fizycznym upośledzeniem. Problem jest znaczny w Polsce, ale nawet kraje rozwinięte borykają się z nim.
Wiele osób w wieku 40, 50, czy 60 lat staje przed koniecznością pomocy swym sędziwym już wówczas rodzicom. W naszym dość mobilnym społeczeństwie, którego liczni członkowie szukają pracy i lepszego życia nie tylko w różnych częściach kraju, ale i za granicą, często staramy się zapewnić opiekę starszym rodzicom na odległość. Jak sobie poradzić z wyzwaniami tego rodzaju?
„Kochaneczku”, „co mogę dziś dla ciebie zrobić młoda damo/kawalerze?”, „grzeczna dziewczynka/grzeczny chłopiec” – oto niektóre typowe zwroty, jakich używa personel domów opieki i zakładów pielęgnacyjno-opiekuńczych w stosunku do pensjonariuszy. Tymczasem takie traktowanie wcale nie jest przez osoby starsze mile widziane, czują się poniżane i traktowane jak dzieci – to negatywnie odbija się na ich zdrowiu długości życia.
Holenderska Partia Socjalistyczna, przy pomocy stale współpracującej z nią agencji Thonik z Amsterdamu, rozpoczęła 14 lutego kampanię "Voor een menselijke thuiszorg", czyli "W imię ludzkiej opieki domowej". Przedsięwzięcie ma na celu zwrócenie uwagi na bardzo ważny problem – poszanowania godności, w tym intymności osób starszych – to wiąże się ze zrozumieniem ich potrzeb i zapewnieniem im należytej opieki.
Colin Norris, 32- letni pielęgniarz z Glasgow, został skazany za zabicie czterech pensjonariuszek i usiłowanie zabicia kolejnej na dożywotnią karę więzienia. Morderca będzie mógł się ubiegać o zwolnienie warunkowe dopiero po 30 latach pobytu w zakładzie penitencjarnym.
Depresja czasami postrzegana jest jako normalny objaw starzenia. To niepokojące, bowiem pozostawiona bez leczenia potęguje prawdopodobieństwo niepełnosprawności, umieszczenia w domu opieki, czy nawet śmierci.
W ostatnich dniach w mediach pojawia się wiele informacji wskazujących na występujące nieprawidłowości w sprawowaniu opieki wobec osób starszych w jednostkach całodobowego wsparcia. Ujawnianie takich faktów jest niezwykle cenne. Bicie i lżenie pensjonariuszy nie jest jednak normą w polskich domach seniora. W większości z nich personel z dużym zaangażowaniem i zrozumieniem wykonuje swoją pracę, tworząc atmosferę życzliwości i przyjaźni.
Całym krajem wstrząsnęły doniesienia dziennika „Polska” o fizycznym i psychicznym znęcaniu się personelu domu opieki w podwarszawskiej Radości nad starszymi i niedołężnymi kobietami – pensjonariuszkami ośrodka prowadzonego przez fundację „Betania”.
W związku ze stale rosnącą liczbą osób w podeszłym wieku coraz bardziej palącym problemem staje się zapewnienie im odpowiedniej opieki. Aby rozwiązać kwestię niedostatecznej ilości osób zajmujących się osobami starszymi w domach opieki japońska firma Matsushita Electric Industrial (Panasonic) otworzyła dom dla osób starszych, w którym rolę opiekunów pełnią roboty wyglądające jak pluszowe misie. Reagują one na dotyk, rozumieją 300 słów i mogą odpowiedzieć jednym z 2000 wgranych zwrotów.
Część osób w "złotym wieku" musi podjąć decyzję: co dalej? Wynikające z racji wieku ograniczenie sprawności fizycznej, kłopoty zdrowotne, wreszcie sytuacja rodzinna – wszystkie te czynniki mają wpływ na to, że życie może – a czasem musi – się zmienić. Część seniorów pozostaje we własnym mieszkaniu, część zamieszkuje razem z dorosłymi dziećmi, jeszcze inni wybierają dom opieki.
Jak wynika z doniesień Super Expressu, pracownicy domu pomocy społecznej we Włościborzu nie spostrzegli, że jeden z ich podopiecznych ma złamaną nogę i zmuszali go do chodzenia. Wycieńczony staruszek ostatecznie znalazł się w szpitalu, ale jego stan był bardzo ciężki i nie lekarzom nie udało się utrzymać go przy życiu.