Niesprzyjająca aura za oknem sprawia, że nasz organizm spowalnia. Zarówna kondycja fizyczna, jak i psychiczna doświadczają jesieni – w rezultacie pojawia się charakterystyczna dla tej pory roku chandra. O sposobach na przetrwanie tego trudnego momentu opowiada Agnieszka Piskała, koordynatorka III edycji programu Natalia Honorata Witalna.
Depresja jest zaburzeniem nastroju, które według badań WHO dotyka około 350 milionów ludzi na całym świecie. W Polsce cierpi na nią nawet co 10 osoba i nie ma tutaj znaczenia, w jakim jest ona wieku, jakiej jest płci, rasy czy wyznania. Większość osób wie, czym różni się depresja od zwykłej chandry i zdaje sobie sprawę z tego, że nie można jej lekceważyć, jednak nie wszyscy do końca potrafią zapobiegać depresji i znają sposoby jej leczenia. Odpowiednio dobrana dieta, pozytywne nastawienie, otwartość mają bardzo korzystny wpływ na organizm człowieka, dlatego są skuteczne również w profilaktyce depresji.
Jesień zagościła już u nas na dobre i jak na razie nigdzie się nie wybiera. Są wśród nas tacy, którzy przywykli do jej kaprysów i potrafią dostrzec w niej urok lecz zdecydowana większość z nas wraca wspomnieniami do lata, z sentymentem spoglądając na lekką garderobę. A jesień - jak to jesień - nie rozpieszcza i lubi płatać figle. Warto więc zadbać o swoją odporność i oprócz założenia grubego swetra, wcielić w życie kilka niezastąpionych rad.
Wraz z nadejściem jesieni zaczynamy odczuwać większe przygnębienie oraz apatię. Utrzymujące się osłabienie organizmu, spadek koncentracji i wahania nastroju mogą doprowadzić nawet do depresji. Aby tego uniknąć, wystarczy zastosować kilka prostych sposobów na obronę przed jesienną melancholią.
Jesień to coraz krótsze dni i zimniejsze poranki. Zamiast pobudek pełnych energii pojawia się zniechęcenie oraz apatia. Przed sezonową depresją można się jednak uchronić.
Prostym sposobem na jesienną chandrę, choć wymagającym od nas mobilizacji, jest aktywność fizyczna. Nie zasłaniajmy się brakiem czasu. Zamiast wylegiwania się na kanapie, postawmy na regularny wysiłek, a na rezultaty nie trzeba będzie długo czekać.
Fakt, iż pogorszenie nastroju i uczucie bezsilności najczęściej pojawiają się jesienią i zimą, w dużym stopniu związany jest z brakiem światła.
Jesienne dni nie zawsze są słoneczne i kolorowe, często pogoda zniechęca do wychodzenia z domu. Długie, ponure i deszczowe wieczory mogą pogorszyć nasze samopoczucie. Warto jednak wiedzieć, kiedy zły nastrój i brak sił to chandra a kiedy początek poważnej choroby.