Zdarza się, że określenie „żywność ekologiczna" używane jest zamiennie z określeniem „zdrowa żywność". O ile pierwsze z nich oznacza żywność certyfikowaną drugie jest nazwą stworzoną do celów marketingowych i często z ekologią ma niewiele wspólnego.
„Produkować, nie niszcząc ziemi - żywić, nie szkodząc społeczeństwu" to podstawowy cel producentów żywności ekologicznej. Dziś jednak słowo „ekologiczny" stało się modne i często nadużywane. Pojawiają się więc wątpliwości, czy rzeczywiście produkty określane tym mianem różnią się czymś od innych. I czy warto je kupować?
Pod koniec czerwca zainaugurowano kampanię „GMO - z czym to się je?" przygotowaną przez Instytut Spraw Obywatelskich. Jej celem jest informowanie konsumentów o zagrożeniach związanych ze stosowaniem i spożywaniem produktów powstających z wykorzystaniem roślin modyfikowanych genetycznie (GMO).
Natura niezachwiana żadną ingerencją obdarowuje nas swoimi najlepszymi bogactwami. Droga, której szukamy do lepszego zrozumienia świata prowadzi do ekologicznych rozwiązań.