Jak pokazują statystyki, coraz więcej Polek i Polaków choruje na niewydolność żył powierzchownych. Współczesna medycyna dysponuje jednak skutecznymi metodami leczenia żylaków. Również takimi, które nie wymagają hospitalizacji i umożliwiają szybki powrót do aktywności niemal od razu po zabiegu.
Osoby starsze borykają się z wieloma problemami, które są dla nich wstydliwe i tym samym sprawiają, że zaczynają się izolować od otoczenia. Jednym z nich są przykre i uciążliwe rany przewlekłe. Niewiele się o nich mówi, a tymczasem problem dotyczy co najmniej 530 tys. osób rocznie (dane Polskiego Towarzystwa Leczenia Ran oraz na podstawie danych porównywalnych z innych krajów Europy). Dlatego tak ważna jest wiedza nie tylko seniorów, ale także ich opiekunów, na temat leczenia ran i zmniejszenia dyskomfortu osób, które cierpią z ich powodu. O tym m.in. mówią eksperci i organizatorzy kampanii „Zdrowi Wiekowi".
Około 40 procent Polaków bez względu na wiek boryka się z żylakami. W tej grupie jest trzy razy więcej kobiet niż mężczyzn. Objawy niewydolności żylnej są zwykle u wszystkich podobne i niestety dokuczliwe – uczucie ciężkich, zmęczonych nóg, które nękają skurcze, obrzęki, drętwienie i ból. To już nie jest problem natury estetycznej, to schorzenie, którego nie należy bagatelizować.
Żylaki to potoczne określenie przewlekłej niewydolności żylnej, częstej choroby układu krwionośnego. Rozwijają się, gdy ściany żył i zastawki żylne nie funkcjonują odpowiednio, co utrudnia powrót krwi do serca z nóg. Choroba powoduje upośledzenie drożności i zwiększenie wzrostu ciśnienia hydrostatycznego w naczyniach, co skutkuje gromadzeniem się krwi i powstawaniem wyprysków żylakowych.
Współczesna medycyna skupia się już nie tylko na ratowaniu życia, lecz wobec wielu schorzeń szuka rozwiązań, które nie tylko przerwą proces chorobotwórczy, ale i korzystnie wpłyną na jakość życia po zabiegu. Dotyczy to także takich schorzeń jak żylaki.
Szacuje się, że w krajach uprzemysłowionych kobiet z przewlekłą niewydolnością żylną jest ok. 60%. Polki również coraz częściej borykają się z dolegliwościami ze strony żył. Na taki stan mają wpływ uwarunkowania genetyczne, związane z płcią, wykonywaną pracą, nadwagą oraz terapie hormonalne.
Okres jesieni sprzyja zabiegom chirurgii naczyniowej, zwłaszcza jeśli problem dotyczy żylaków kończyn dolnych.Gdy temperatura zewnętrzna obniża się, zabiegi z zakresu leczenia układu żylnego dają lepszy efekt z uwagi na zmniejszenie przepływu krwi w warstwie skóry i tkanki podskórnej. Znacznie łatwiej jest również zastosować sie pacjentom do zalecenia noszenia specjalistycznych wyrobów uciskowych, co jest często nieodłącznym elementem terapii.
Choć alkanna słynie przede wszystkim z właściwości barwiarskich, oddziałuje również prozdrowotnie.
Aż 72 procent kobiet w wieku 25-55 lat miewa z różnych powodów problemy z wydolnością żylną kończyn dolnych. Dolegliwości te częściej występują u starszych badanych. I choć większość Polek orientuje się w przyczynach bólu i cięzkości nóg, tylko jedna piąta z nich sięga po preparaty przeciwdziałające takiemu stanowi.
Jedną z recept dla pacjentów z owrzodzeniami powinno być rekomendowanie dobrej jakości opieki i od czasu do czasu śmiech do rozpuku. Pięcioletnie badania prowadzone na Uniwersytecie w Leeds w Wielkiej Brytanii wykazały, że terapia ultradźwiękowa nie jest skuteczniejsza niż inne metody w przyspieszaniu procesu gojenia owrzodzeń. Tradycyjne metody opieki w tym zakresie, które są tańsze i łatwiejsze do „dostarczenia" pacjentom, są nie mniej efektywne.
Z wewnętrznej kory tropikalnych winorośli znanych jako Koci Pazur (Vilcacora) przygotowywane są ekstrakty, herbata i kapsułki. Vilcacora została poddana rozmaitym badaniom laboratoryjnym, które wykazały jej skuteczność w łagodzeniu szeregu chorób.
Problem zmęczonych nóg dotyka coraz więcej Polek. Przyczyną jest m.in. brak aktywności fizycznej, niezdrowy tryb życia, zła dieta a teraz także wysokie temperatury - szczególnie w letnie upały nasze nogi są bardziej opuchnięte a uczucie ciężkości jest bardziej odczuwalne.
Przewlekła niewydolność żylna dotyczy połowy dorosłych Polek! Skala choroby jest ogromna na całym świecie. Żylaki i pajączki często postrzegane są jako defekt kosmetyczny. U kobiet nogi są jedną z części ciała powszechnie uznawanych za atrybut atrakcyjności. Chowanie ich za długą spódnicą czy spodniami to nie rozwiązanie problemu! – mówi dr n. med. Joanna Bartlewicz-Wójcik specjalista chirurg.
Owrzodzenia żylne stanowią dolegliwość, z którą do lekarza często zgłaszają się osoby w wieku 60-80 lat. Problemy te być konsekwencją nieleczenia żylaków, przebytej zakrzepicy żył głębokich kończyn dolnych, bądź innej przewlekłej niewydolności żylnej. Oprócz podjęcia odpowiedniego leczenia i stałej kontroli lekarskiej z chorobą pomaga walczyć śmiech...
Pajączki, niteczki i żyłki - tak popularnie nazywamy drobne uszkodzenia naczyń krwionośnych. Widoczne gołym okiem na łydkach i udach, zwykle stanowią jedynie problem natury kosmetycznej. Jednak nie powinniśmy ich lekceważyć, bo czasami mogą być pierwszym objawem poważniejszych schorzeń.
Operacja bariatryczna pomaga lepiej kontrolować poziom glukozy u diabetyków