23-03-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Blisko połowa (48%) Amerykanów przyznaje, że ma lepsze zdrowie niż ich rodzice, kiedy byli w tym samym wieku. Pierwsza myśl czytającego wyniki tych badań stwierdzi, że nie jest to żadna nowość. Oczywiste jest, że stan zdrowia ludzi się polepszył i wydłużyła się średnia wieku. Wracając jednak do sentencji zawartej na początku, można zinterpretować ją inaczej: mniej niż połowa badanych tak sądzi – znaczna część Amerykanów nie jest więc pewna, że są zdrowsi od swoich rodziców.
Jest to dziwne, ponieważ żyjemy dłużej niż nasi rodzice, prowadzimy zdrowszy tryb życia. Aż 60% Amerykanów uważa, że robi więcej, by zachować zdrowie, niż robili to ich rodzice.
Magazyn „Parade” przeprowadził badania opinii publicznej, w których 82% Amerykanów deklaruje, że robi coś w kierunku zachowania dobrego zdrowia, a 69% ankietowanych pilnuje swojej diety.
Co robią, by dodać sobie 5 lat zdrowego życia? Jeżdżą ostrożnie (82%), jedzą zdrowe posiłki (79%), uprawiają bezpieczny seks (77%), chodzą do lekarza i dentysty (85% i 82%). Na szarym końcu listy znalazły się rzeczy, które najmniej się lubi i z których trudno zrezygnować: kontrolowanie spożycia alkoholu i niepalenie.
Większość ankietowanych (98%) twierdzi, że ważne w zapobieganiu problemom zdrowotnym jest regularne robienie badań. Za zły stan zdrowia odpowiadają – zbyt napięty czas i zapracowanie (43%) oraz nałogi, takie jak palenie.