22-06-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Większość badań dotyczących gospodarki hormonalnej dojrzałych mężczyzn skupia się na niedoborze testosteronu. Jak się jednak okazuje, wyższy poziom męskiego hormonu również stanowi zagrożenie dla panów w dojrzałym wieku.
Większy poziom testosteronu u mężczyzn oznacza podwyższone ryzyko chorób serca i zawału. Takie wnioski wysnuto z badań amerykańskiego National Institutes of Health. Kwestia dotyczy mężczyzn po 65 roku życia. Okazuje się, że wyższa od przeciętnej ilość męskiego hormonu związana jest z chorobami serca.
- Nasze odkrycie jest sprzeczne z wynikami innych badań, które wykazały, że poziom testosteronu nie jest związany z częstszym występowaniem chorób układu krążenia - stwierdziła dr Kristen Sueoka na dorocznym spotkaniu Endocrine Society.
- Nierzadko stosuje się suplementy stymulujące wydzielanie testosteronu jako leki na rożne problemy, w tym niski popęd płciowy i zaburzenia nastroju, które nie są zagrożeniem dla życia. Tymczasem mężczyźni przechodzący taką terapię są w grupie podwyższonego ryzyka chorób układu krążenia - dodała dr Sueoka.
Zespół badawczy zauważył, że mężczyźni z najwyższym poziomem testosteronu są dwukrotnie bardziej narażeni na ryzyko choroby wieńcowej niż panowie z najniższym poziomem testosteronu.