Niedawne badania wykazały, że uniknięcie grypy dzięki szczepieniom może złagodzić obciążenie organizmu związane z atakami serca i udarami ciała.
Rozpowszechnienie odry jest najwyższe od 2006 roku, ostrzega Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization, WHO)
W minionym sezonie wśród osób, które skorzystały z refundowanych szczepień przeciw grypie znalazły się aż 84 osoby, które przekroczyły setny rok życia. Najstarsze osoby, które skorzystały ze szczepień mają 106 lat. Ryzyko poważnych powikłań, jakie niesie za sobą zachorowanie na grypę wzrasta wraz z wiekiem. Seniorzy świadomi niebezpiecznych pogrypowych powikłań, które w skrajnych przypadkach mogą zagrozić ich życiu, coraz częściej szczepią się przeciw grypie.
W tym sezonie z powodu grypy i jej powikłań zmarło w Polsce ponad 140 osób, co jest największą od pięciu lat liczbą. Za wyższą śmiertelność odpowiada wirus A/H1N1, który niesie ze sobą ryzyko groźnych powikłań. O tym jakie grupy społeczne są najbardziej zagrożone zachrowaniem na grypę, jak możemy odróżnić tę chorobę od zwykłego przeziębienia oraz jak z nią walczyć, mówią profesor Joanna Chorostwska-Wynimko z Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie oraz prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Stworzenie szczepionek przeciwko niektórym chorobom zakaźnym i upowszechnienie ich stosowania od dziesięcioleci uznaje się za jedno z największych osiągnięć ludzkości. Szczepionki chronią przed chorobami czasem pozornie banalnymi, ale obciążonymi groźnymi powikłaniami, takimi jak grypa, odra, ospa wietrzna, krztusiec, świnka, itp. Szczepionka może dziś ochronić nawet przed zachorowaniem na raka, wywoływanego infekcją wirusem brodawczaka ludzkiego. Dzięki szczepieniom udało się całkowicie wyeliminować ospę prawdziwą, a kilka kolejnych chorób może zniknąć ze światowych meldunków epidemiologicznych w niedalekiej przyszłości.
Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization) ostrzega, że w 2019 roku świat będzie musiał zmierzyć się z wieloma wyzwaniami dotyczącymi zdrowia. Wśród nich są: epidemie chorób, które wracają ze względu na rosnącą popularność ruchów antyszczepionkowych, zagrożenie lekoopornymi drobnoustrojami, rosnący wskaźnik otyłości, zanieczyszczenie środowiska, zmiany klimatu i rozliczne kryzysy humanitarne.
Szczepienia przed podróżą – co, kiedy i dlaczego warto? Kilkudniowy wyjazd do europejskiej stolicy czy piesza wędrówka po tropikalnych lasach? Lokalne specjały kulinarne, kuchnia uliczna, albo posiłki w hotelowej restauracji? Seria biznesowych spotkań, skrupulatnie zaplanowany urlop czy okazja last minute? Na to, jak powinniśmy przygotować się do zagranicznego wyjazdu, wpływa wiele czynników. Dotyczy to również profilaktyki zdrowotnej przed podróżą, którą powinniśmy zawsze dopasować do charakteru wyjazdu i planowanych aktywności.
Biorąc pod uwagę ostatnią dekadę, w Europie liczba zachorowań na odrę w ubiegłym roku była najwyższa.
Utrzymująca się do listopada słoneczna pogoda mogła spowodować fałszywe wrażenie, że sezon infekcji jeszcze przed nami. Jednak jak podaje PZH tylko w ostatnim tygodniu listopada zanotowano już ponad 125 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Prawdziwy szczyt zachorowań nastąpi w miesiącach styczeń-marzec. To najwyższy czas, aby pomyśleć o skutecznej profilaktyce grypy, która może uchronić nas nie tylko przed zachorowaniem, ale przede wszystkim przed poważnymi powikłaniami grypy, a nawet zgonem.
Badania laboratoryjne nie leczą, ale pomagają w odpowiednim czasie wdrożyć właściwe postępowanie u chorych na grypę. W diagnozowaniu chorób wirusowych, w tym grypy, podstawą rozpoznania jest nadal dobrze zebrany wywiad lekarski, znajomość sytuacji epidemicznej oraz badanie lekarskie – oglądanie, opukiwanie czy osłuchiwanie. Jednak w celu uzyskania potwierdzenia wstępnej diagnozy wykonuje się badania laboratoryjne.
Zbliża się czas największego nasilenia zachorowań na grypę i choroby grypopodobne. Zakażenie wirusem grypy może dosięgnąć każdego, jednak najbardziej narażone są osoby z grup ryzyka np. seniorzy, dzieci czy kobiety w ciąży. Grypa to nie przeziębienie, a jej konsekwencje mogą prowadzić do poważnych powikłań, a nawet zgonu. Grudzień to ostatni moment na szczepienie i zabezpieczenie się przed szczytem epidemicznym.
Dzięki wprowadzeniu obowiązkowych szczepień przeciw odrze, niemal zapomnieliśmy o tej niezwykle niebezpiecznej chorobie. Niestety jesteśmy świadkami niepokojącego wzrostu zachorowań na odrę. Według statystyk jest prawie pewne, że niezaszczepione dziecko na nią zachoruje, a jeden chory może zarazić od 15 do 20 osób, podczas gdy osoba chorująca na grypę zaraża do 3 osób.
Na terenie Polski, w okresie od 1 stycznia do 15 października 2018 r. zarejestrowano 128 przypadków zachorowań na odrę. W analogicznym okresie roku 2017 zgłoszono ich 58. Zachorowania na odrę w Polsce są związane przede wszystkim z zawlekaniem choroby z zagranicy lub zakażeniem osób, które nie są zaszczepione przeciwko odrze.
Grypa łatwo się rozprzestrzenia, może okazać się bardzo groźna, tym bardziej, że mamy skłonność do bagatelizowania jej objawów. Dlaczego, zamiast mówić “teraz jest czas infekcji”, “jakieś przeziębienie”, “właściwie to tylko gorączka”, “coś grypopodobnego”, warto bliżej przyjrzeć się pojawiającemu się nagle “przeziębieniu”?
Rozpoczął się okres infekcji sezonowych. Liczba przeziębień i zachorowań na grypę będzie rosnąć, a swój punkt kulminacyjny osiągnie pomiędzy styczniem a marcem. Rocznie na świecie na grypę i choroby grypopodobne choruje od 330 milionów do nawet 1,5 miliarda osób. Od 250 do 500 tysięcy z nich umiera. Do typowych objawów grypy należą: temperatura powyżej 38⁰C, ból głowy, zmęczenie i osłabienie, suchy, męczący kaszel oraz bóle mięśni i stawów. Istnie jednak ryzyko wystąpienia poważnych powikłań pogrypowych, przede wszystkim bakteryjnego zakażenia dolnych dróg oddechowych. Co więc robić, aby nie zachorować oraz jak postępować w przypadku zachorowania?