17-11-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zgrzytasz, aparat konieczny
Zła praca stawów skroniowo-żuchwowych i towarzyszące jej zgrzytanie to bardzo często konsekwencja zaburzeń zgryzu. Jeśli słyszysz trzaski w stawach, odczuwasz bóle głowy, karku i pleców o nieznanym pochodzeniu, sprawdź, czy nie jesteś bruksistą. Bruksizm, czyli nawykowe , może mieć różne podłoże (stres, niedobory minerałów, pasożyty), ale w większości przypadków towarzyszy mu wada zgryzu. – Często po wielu wizytach u różnych specjalistów trafiają do mnie tak zwani „”. Gdy tłumaczę im, że bóle głowy to najpewniej konsekwencja wady zgryzu, najpierw nie chcą wierzyć, ale – gdy zdecydują się założyć aparat – przyznają mi rację – relacjonuje dr Gnach-Olejniczak. I dodaje, że objawy bruksizmu mijają bezpowrotnie.
Ortodoncja walczy z paradontoząOkazuje się, że nawet tzw. to w wielu sytuacjach skutek zaniechania leczenia ortodontycznego. – Pacjenci są przekonani, że cierpią na „dziedziczną” ich zdaniem chorobę, z którą nic nie da się zrobić. Są gotowi nawet usunąć zęby. A tymczasem po opanowaniu stanu zapalnego, należy zając się przyczyną problemów, czyli ustawić zęby w prawidłowych pozycjach – wyjaśnia stomatolog, specjalizująca się w ortodoncji dorosłych. Dlaczego przy wadzie zgryzu zęby mogą się chwiać? – Ponieważ są nieustabilizowane w zgryzie i tracą przyczepy dziąsłowe – mówi dr Gnach-Olejniczak. Jej zdaniem taka skojarzona terapia perio-ortodontyczna sprawi, że stan przyzębia poprawi się na stałe.
Jak leczy się zgryz dorosłych?Nie ma żadnych ograniczeń wiekowych dla leczenia ortodontycznego. Lekarze obserwują jednak pewne opory wśród pacjentów, którzy myślą, że założenie aparatu to fanaberia estetyczna. – Dlatego tak ważna jest edukacja, pokazywanie, że dzięki kilkunastu miesiącom z szynami na zębach, można wyjść ze skłonności do próchnicy, ustabilizować rozchwiane zęby, pozbyć się bruksizmu czy nadwrażliwości – zaznacza ekspert. Nowoczesne techniki ortodontyczne w połączeniu z aparatami samoligaturującymi szybko rozszerzają łuki, dzięki czemu zęby ustawiają się w triadach, a zgryz stabilizuje się. Leczenie zajmuje średnio ok. 10-18 miesięcy. Po zdjęciu szyn trzeba jednak nosić tzw. retainery, czyli specjalne zamki przyklejane do tylnych ścianek siekaczy. Po to, by nie doszło do nawrotu wady. To niewielka uciążliwość biorąc pod uwagę fakt, że proste zęby są zdrowsze no i oczywiście dużo ładniej prezentują się w uśmiechu.