25-03-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Problemy w sypialni mogą oznaczać zwiększone ryzyko śmierci z powodu choroby serca. Mężczyźni zazwyczaj niechętnie przyznają się do problemów w sprawach intymnych. Jednak, jak wskazują naukowcy z Uniwersytetu w Saarland, panowie powinni szukać pomocy, jeśli cierpią z powodu zaburzeń erekcji. Dolegliwość ta bowiem ma wpływ na zwiększone ryzyko śmierci z powodu zawału serca, udaru mózgu lub niewydolności serca.
Badanie opublikowane w Circulation: Journal of American Heart Association wykazało, że mężczyźni, którzy jednocześnie cierpią na choroby układu krążenia i zaburzenia erekcji (ED), prawie dwukrotnie częściej umierają w wyniku chorób serca, zaś dwukrotnie częściej z powodu ataku serca w porównaniu do tych, którzy doświadczają chorób układu krążenia, ale ED nie.
Ponadto naukowcy odkryli, że inhibitory ACE - leki stosowane w leczeniu nadciśnienia tętniczego i zapobieganiu niewydolności serca - nie pomagają zapobiegać lub zmniejszać objawów zaburzeń erekcji.
Naukowcy podkreślają, że mężczyznom cierpiącym na zaburzenia erekcji poleca się leki, które wspomagają potencję (np. Viagra), ale powinni oni być jednocześnie przebadani pod kątem chorób serca, bowiem ED jest wskaźnikiem wystąpienia chorób układu krążenia.