Wiosenne zmęczenie: powrót do formy

Organizm na ogół niezbyt dobrze znosi przełom pór roku. Przystosowanie się do nowych warunków trwa zazwyczaj około miesiąca. W tym czasie często jesteśmy śpiący, mamy zły nastrój, zmniejsza się też naturalna odporność. Jest jednak kilka prostych sposobów, pozwalających pomóc organizmowi przestawić się z mniej aktywnego, zimowego trybu życia na wiosenne ożywienie.

Zdrowa dieta równa się dobry nastrój

Częste i gwałtowne zmiany pogodowe, obniżona odporność, niedobór witamin – te wszystkie czynniki sprawiają, że w pierwszych tygodniach wiosny czujemy się źle. Takie czasowe gorsze samopoczucie to wynik procesów, jakie zachodzą w organizmie.

– Przestawienie się z jesienno-zimowego rytmu funkcjonowania na wiosenno-letni kosztuje nas sporo wysiłku. Zmienia się wtedy bowiem między innymi sposób funkcjonowania układu przemiany materii oraz poziom hormonów, które wpływają na nastrój – mówi dr n. med. Agnieszka Bujnowska, kierownik przychodni w poznańskim szpitalu Med Polonia. – Większość z nas podczas zimowych miesięcy zmienia dietę na bardziej kaloryczną, mniej czasu przebywa na świeżym powietrzu, przestaje uprawiać sporty. To dodatkowo sprawia, że przesilenie wiosenne jest przez nas bardziej odczuwalne – dodaje.

By poczuć się w tym czasie lepiej, należy przede wszystkim zmienić jadłospis. Wiosną szczególnie mocno dają się we znaki niedobory witamin i składników mineralnych. Zatem zmiany w diecie powinny polegać przede wszystkim na wzbogaceniu naszych posiłków w źródła tych substancji.

– Zrezygnujmy z tłustych, smażonych dań, polecanych zimą pożywnych zup, na rzecz mniej kalorycznych potraw. Świeże przekąski, pożywne ale lekkie śniadania, sałatki, warzywne i owocowe zupy. Tak powinien wyglądać nasz wiosenny jadłospis – mówi dr Bujnowska. – Nie zapomnijmy także o ruchu. Pamiętajmy jednak, aby do sportu podejść racjonalnie i na samym początku się nie forsować – dodaje. Specjaliści radzą, żeby wiosenne treningi zacząć od spacerów czy porannej gimnastyki i z czasem, stopniowo zwiększać ich intensywność.

Sen i słońce

Podczas apatii i przemęczenia związanego z wiosennym przesileniem, niezwykle ważny jest odpoczynek oraz sen. Najlepiej, jeśli zdołamy w tym czasie wyregulować swój rytm dnia i będziemy zasypiać codziennie o zbliżonej porze.

– Dorosły człowiek potrzebuje około 6 - 7 godzin snu na dobę. Jednak w przełomowym okresie pór roku możemy czas ten zwiększyć do 8 - 9 godzin tak, aby nasz organizm miał czas się zregenerować – mówi dr Agnieszka Bujnowska. – Starajmy się jednak nie spać dłużej. Może to bowiem przynieść odwrotny do zamierzonego skutek i zamiast wypoczęci będziemy budzić się jeszcze bardziej zmęczeni – dodaje.

Pamiętajmy o przestawieniu czasu z zimowego na letni, co wiąże się ze zmianą naszego zegara biologicznego. To również nasz organizm odczuje. Na początku wiosny starajmy się też jak najwięcej czasu spędzać na słońcu. Niedobór światła podczas zimowych miesięcy negatywnie odbija się na naszym samopoczuciu. Dlatego, jeśli tylko zza chmur wyjdzie słońce, skorzystajmy z jego „energetyzującego” działania. Także w domu i w pracy w ciągu dnia dobrze jest odsunąć zasłony i żaluzje, żeby jak najwięcej światła dziennego wpadało do pomieszczeń.

Wiosna to piękna pora roku. Jednak, aby cieszyć się nią w pełni, zadbajmy o swój organizm i nie dajmy się okresowej chandrze.