06-02-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Arktyczne, mroźne powietrze to sprzymierzeniec w walce z roztoczami kurzu domowego. Warto wykorzystać zimowe słoneczne i mroźne dni, by pozbyć się tych alergenów z dywanu, narzuty, koca czy pościeli.
są silnymi alergenami a walka z nimi przypomina syzyfową pracę. Te niewidoczne gołym okiem, mikroskopijne (0,1-0,5 mm długości) pajęczaki żywią się głównie złuszczonym naskórkiem, którego każdy z nas codziennie im dostarcza. Odchody oraz pancerzyki roztoczy łączą się z kurzem i wraz z nim unoszą w powietrzu, wędrując po mieszkaniu i drażniąc drogi oddechowe osób uczulonych.
Idealnymi miejscami dla bytowania roztoczy są łóżko i pościel. Jest to szczególnie niekorzystne dla , którzy podczas snu bezpośrednio i długotrwale stykają się z alergenami. Również dywany, narzuty, koce czy pluszowe zabawki są siedliskiem alergenów. Zimą łatwiej jest się ich pozbyć. Aby zniszczyć żywe osobniki roztoczy i zapobiec ich namnażaniu się wystarczy wynieść pościel na balkon w słoneczny, mroźny dzień. W ten sam sposób można postępować z dywanami, kocami oraz pluszowymi zabawkami. Arktyczne powietrze ale także słoneczne promienie ultrafioletowe zabijają roztocza.
Pamiętajmy też, by – zarówno zimą jak i latem. Wysoka temperatura oraz wilgotność powietrza w mieszkaniu to idealne środowisko dla rozwoju roztoczy. Aby utrudnić ten proces, starajmy się nie przegrzewać mieszkania, utrzymujmy też wilgotność nie przekraczającą 55-60%.
Alergia to choroba wywoływana reakcją układu odpornościowego na określone substancje, na przykład pyłki, kurz, jad pszczeli, czy sierść zwierząt domowych. Choroby wywołane przez alergeny stały się bardzo częstym zjawiskiem w ciągu ostatniego półwiecza. czytaj dalej »