04-03-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Medytacja jest najlepszym sposobem na koordynację ciała i umysłu, okazuje się nawet skuteczniejsza niż taniec.
Aby być dobrym tancerzem, należy "słuchać" swojego ciała: nie tylko trzeba być w stanie poruszać częściami ciała i mięśniami, aby tworzyć płynne i pełne wdzięku ruchy, ale trzeba również rozpoznać, kiedy wymaga się od ciała zbyt intensywnych ruchów. Ma to szczególne znaczenie np. w balecie. Jak twierdzą jednak naukowcy z University of California w Berkeley, chociaż tancerze mogą być bardziej świadomi swojej postawy, mięśni i ustawienie ciała, nie są w lepszym "w kontakcie" ze swoim ciałem na poziomie emocjonalnym niż ludzie, którzy nie tańczą, a praktykują medytację. Medytowanie zwiększa możliwość poprawnego zidentyfikowania reakcji organizmu na różne stany emocjonalne i wzmacnia połączenie między ciałem i umysłem.
Uczeni doszli do takich wniosków przeprowadzając testy z trzema grupami uczestników. Do pierwszej należeli tancerze, do drugiej osoby praktykujące jedną z najstarszych indyjskich technik medytacyjnych (Vipassanę). Trzecia grupa zaś pełniła funkcję kontrolnej, należeli doń uczestnicy podejmujący umiarkowaną aktywność fizyczną, którą nie był ani taniec, ani medytacja.
Uczeni poprosili uczestników, aby obserwowali sceny z filmów, które miały na celu wytworzyć reakcje emocjonalne. Partcypanci zostali podłączeni do aparatury sprawdzającej m. in. częstotliwość bicia serca i notowano, a w jaki sposób reagowali na to, co oglądali.
Wyniki pokazały, że osoby regularnie praktykujące medytację były dokładniejsze i szybsze w rozpoznawaniu emocjonalnych i fizycznych reakcji na oglądane sceny.
W innych badaniach stwierdzono, że medytacja okazała się pomocna w zwiększeniu koncentracji uwagi, zmniejszeniu wpływu emocjonalnego bólu, a nawet miała wpływ na zmiany w strukturze mózgu.