Jesteś na diecie? Pamiętaj o deserze...

Jak wynika z badań opublikowanych w „Journal of Consumer Research", mimo, że samokontrola jest zazwyczaj postrzegana jako bitwa pomiędzy wolą a chęcią, nie należy skupiać się jedynie sile pierwszej z wymienionych, jeśli chce się skutecznie nadzorować swoją dietę. Warto stwarzać sytuacje, które sprawiają, że traci się zainteresowanie jedzeniem. Jednym ze sposobów na to jest świadome dawkowanie niedietetycznej żywności.

Niektórzy są w stanie wykazać wielkie opanowanie, jeśli chodzi o ich , ale znaczna większość ludzi nie umie przestać „folgować" swojemu menu. Czy ci pierwsi mają więcej siły woli czy też szybciej zaspokajają swoje kulinarne zachcianki?

Po serii badań uczeni University of Minnesota oraz Texas Agricultural and Mechanical University stwierdzili, że skutecznie kontrolują dietę ci, którzy raczą sie pewną ilością niezdrowych produktów - są szybciej najedzeni. Odkryto także, że wielu ludzi mających trudności z nadzorowaniem menu, odzyskiwało „władzę", gdy zwrócili większą uwagę na ilość spożywanej niezdrowej żywności, co sprawiało, że wcześniej zaczęli odczuwać sytość.

W jednym z testów uczestników poproszono o jedzenie zdrowych lub niezdrowych przekąsek. Niektórym powiedziano, by liczyli ilość zjedzonych smakołyków. Okazało się, że osoby należące do tej ostatniej grupy szybciej zaspokajały głód, nawet jeśli w innych przypadkach wykazywały niską samokontrolą. Monitorowanie wielkości i jakości posiłków uczyniło badanych silniejszymi w zachowywaniu diety.

Jak konkludują uczeni, skuteczna dieta, to taka, która także zawiera desery - cała tajemnica polega na uważnym spożywaniu posiłków - bowiem taki modus edendi sprawia, że szybciej można się najeść i lepiej .