Czerwone wino poprawia mikrobiom?

Mikroflora jelit u osób pijących czerwone wino było bardziej zróżnicowana. Nie zaobserwowano tego zaś u ludzi pijących białe wino, piwo i mocne alkohole.

- Umiarkowane raczenie się czerwonym winem wiąże się z większą różnorodnością i zdrowszą mikroflorą jelitową, co częściowo wyjaśnia długo dyskutowany korzystny wpływ tego trunku na zdrowie - mówi dr Caroline Le Roy, współautorka badań.

to zbiór mikroorganizmów występujących w jelitach i odgrywający ważną rolę w zdrowiu człowieka. Brak równowagi między „dobrymi" i „złymi" drobnoustrojami w jelitach może prowadzić do niekorzystnych skutków zdrowotnych, takich jak osłabienie układu odpornościowego, przyrost masy ciała lub nadmiar cholesterolu.

Mikrobiom jelitowy zawierający większą liczbę różnych gatunków bakterii, jest uważany za wskaźnik zdrowia jelit.

Jak zaobserwowano, mikroflora jelitowa konsumentów czerwonego wina zawierała większą liczbę różnych gatunków bakterii w porównaniu do mikrobiomu ludzi, którzy nie pijali tego trunku.

Uczeni wzięli pod uwagę takie czynniki, jak: wiek, waga, regularna dieta i status społeczno-ekonomiczny uczestników - powiązanie między czerwonym winem i zdrowszą mikroflorą pozostało w mocy.

Autorzy uważają, że głównym powodem tego związku jest duża zawartość polifenoli w czerwonym winie. Polifenole to substancje występujące naturalnie w wielu owocach i warzywach. Wykazują liczne korzystne właściwości (w tym przeciwutleniające), a przede wszystkim działają jako „paliwo" dla drobnoustrojów obecnych w naszym organizmie.

Wykazano też, że picie czerwonego wina było związane z niższym poziomem otyłości i „złego" , co częściowo wynikało z dobrej mikroflory jelitowej.

- Chociaż zaobserwowaliśmy związek między spożyciem czerwonego wina a różnorodnością mikroflory jelitowej, rzadkie picie czerwonego wina, na przykład raz na dwa tygodnie, wydaje się wystarczające, aby uzyskać taki efekt. Jeśli dzisiaj wybierzesz jeden napój alkoholowy, czerwone wino będzie najlepszym wyborem. W każdym razie zaleca się spożywanie alkoholu z umiarem - zaznacza dr Le Roy.