15-06-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Czasem doznaje się zawrotów głowy, jeśli nagle się wstaje. Po wizycie u kręgarza zaś ciśnienie krwi spada. Nowe badania przybliżają zrozumienie, dlaczego tak się dzieje. Naukowcy z University of Leeds odkryli, że o sztywność karku może mieć wpływ na ciśnienie krwi i tętno.
Zespół naukowców z University of Leeds, prowadzony przez profesora Jima Deucharsa, przeanalizował „ścieżki" między szyją i mózgiem i stwierdził, że mięśnie szyi mogą mieć istotne znaczenie w procesie regulacji ciśnienia krwi, akcji serca i oddychania, wreszcie wszystkich automatycznych funkcji ciała.
Zespół odkrył związek między obszarem mózgu, do których docierają sygnały z karku a innym obszarem mózgu, który reguluje nieświadome funkcje ciała.
Przeprowadzone badania pokazują powiązanie pomiędzy tymi dwoma obszarami - wyjaśniają uczeni z Leeds University - Modyfikacje w odcinku szyjnym dokonane przez chiropraktyka mogą zmienić stan mięśni wokół kręgów. W efekcie inne wiadomości zostaną przekazane do mózgu - dodają naukowcy.
Opierając się na tej samej zasadzie wnioskują, że uszkodzenie mięśni szyi może być odpowiedzialne za wzrost ciśnienia krwi.
- Zdarzały się przypadki, w których ludzie z urazami kręgosłupa szyjnego doznawali zaburzeń rytmu serca i ciśnienia krwi, które nie doznawali wcześniej - wskazują uczeni.
Skąd zatem zawroty głowy, gdy wstaje się zbyt szybko? Pozycja szyi jest dobrym wskaźnikiem postawy. Dzięki niej mózg wie, że głowa została podniesiona, a ciśnienie musi zostać nieco zwiększone, by krew ciągle w odpowiedniej ilości docierała do mózgu. Zawroty głowy mogą oznaczać, że te sygnały nie docierają.
Nadciśnienie tętnicze, czyli hipertensja to jedna z najczęściej występujących przewlekłych dolegliwości układu krwionośnego. Niestety, jest to również schorzenie groźne i jeśli nie jest leczone, może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, a nawet do śmierci. czytaj dalej »