Naukowcy zajmujący się badaniem uszkodzeń mózgu powodowanych wylewem przetestowali z sukcesem nowe, nieinwazyjne podejście w łagodzeniu objawów wylewu i jednocześnie przyspieszeniu powrotu mózgu do zdrowia.
Dane Kanadyjskiego Instytutu ds. Informacji o Zdrowiu (CIHI, Canadian Institute for Health Information) wskazują, że kobiety podczas hospitalizacji po wylewie lub zawale są bardziej narażone na śmierć w wyniku powikłań oraz spóźnionej interwencji lekarzy. Te same dane mówią, że jeden pacjent na dziewięciu oraz jeden na pięciu spośród ofiar odpowiednio: ataku serca i zawału, umiera w ciągu 30 dni od przyjęcia do szpitala. Szczególnie zagrożone są kobiety – dalsze badania wykazały, że ich umieralność jest o kilkanaście procent większa niż mężczyzn, bez względu na typ schorzenia.
Wyniki testów przeprowadzonych przez National Sleep Foundation, amerykańską organizację non-profit zajmującą się badaniom nad snem, dowodzą, iż 37 milionów osób w USA w wieku od 55 do 84 lat cierpi na częste zaburzenia snu, niejednokrotnie kojarzone z chorobami wieku starczego, takimi jak artretyzm, cukrzyca, dolegliwości serca i płuc czy depresja.
Każdego roku wylew dosięga milionów ludzi na świecie, kończąc się nieodwracalnymi zmianami w mózgu, a nawet śmiercią. Wylewy zajmują trzecie miejsce na czarnej liście schorzeń prowadzących do niepełnosprawności i zgonów. Eksperci z American Heart Association i American Stroke Association wskazują na zdrowy tryb życia i odpowiednie leczenie, jako najważniejsze czynniki w zapobieganiu wylewom.
Operacja bariatryczna pomaga lepiej kontrolować poziom glukozy u diabetyków