10-09-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wieczorny drink po długim dniu pracy i wykonywania innych obowiązków to dla wielu codzienny rytuał, z którego niechętnie rezygnują. Brytyjscy lekarze zalecają jednak, by chociaż w dwa dni w tygodniu zastąpić napoje wyskokowe czymś „bez procentów" - dzięki temu można istotnie poprawić stan zdrowia.
Nowa kampania prozdrowotna skierowana jest do osób w średnim wieku, czyli z grupy 45-65 lat. Ludzie z tego przedziału wiekowego bowiem najczęściej nie przestrzegają zaleceń dotyczących nieprzekraczania 14 jednostek alkoholu tygodniowo, przez co narażają się na poważne choroby i dolegliwości, które znacznie obniżają jakość życia.
Jak wskazują eksperci, okazji do spożywania alkoholu jest dużo. Wielu ludzi serwuje wino do kolacji, często też pija się piwo siedząc wieczorową porą przed telewizorem. Wszystko to sprawia, że łatwo jest przekroczyć rekomendowane dawki alkoholu, co nie pozostaje bez wpływu na nasz organizm. Co ciekawe, z ankiet wynika, że ludziom trudniej jest zrezygnować z alkoholu niż zmienić dietę na zdrowszą, rzucić palenie , czy też więcej ćwiczyć.
Ograniczenie ilości wypijanego alkoholu, np. poprzez rezygnację z niego przynajmniej przez dwa dni w tygodniu, poprawi jakość snu i zmniejszy ryzyko chorób serca, wątroby, i . Dzięki temu organizm ma szansę na oczyszczenie, a także bezpośrednio oddziałuje to na i ilość dostarczanych sobie kalorii.
Coraz więcej osób, szczególnie w średnim wieku, pije w sposób, który naraża ich na poważne i potencjalnie ograniczające funkcjonowanie dolegliwości, takie jak choroby serca, choroby wątroby i niektóre rodzaje raka, ostrzega Elaine Hindal z Drinkaware, organizacji na rzecz zmniejszenia poziomu spożycia .
Na podstawie:
Nadciśnienie tętnicze, czyli hipertensja to jedna z najczęściej występujących przewlekłych dolegliwości układu krwionośnego. Niestety, jest to również schorzenie groźne i jeśli nie jest leczone, może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, a nawet do śmierci. czytaj dalej »