10-06-2012
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Zaburzenia odżywiania nieproporcjonalnie częściej dotykają nastoletnich dziewcząt i młodych kobiet, ale nie każdy, kto cierpi na dolegliwości takie jak anoreksja lub bulimia pasuje do tego opisu. Dojrzałe panie również doświadczają tych wyniszczających organizm chorób.
Coraz więcej kobiet w średnim i dojrzałym wieku poddaje się leczeniu , wskazuje psycholog dr Gregory Jantz, światowej sławy specjalista w leczeniu zaburzeń jedzenia, założyciel The Center for Counseling and Health Resources w Edmonds.
Jak wskazuje dr Jantz, nie wiadomo dokładnie, skąd wziął się ten trend. Jednakże obserwowany wzrost zachorowań może być związany ze wzrostem wskaźnika rozpoznawania i diagnozowania zaburzeń odżywiania w populacji w średnim wieku. Wśród lekarzy wzrosła świadomość ryzyka choroby u starszych kobiet.
Wiarygodne statystyki nie zostały opracowane jeszcze, ale lekarze ocenili, że częstość występowania zaburzeń odżywiania wśród osób w średnim wieku wzrosła o ponad 40 procent w ciągu ostatnich 10 lat. Dane ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii i Australii potwierdzają, że pracownicy placówek zdrowia psychicznego coraz częściej leczą cierpiące na zaburzenia odżywiania kobiety w średnim wieku.
Jeśli kobieta doświadcza zaburzeń odżywiania w średnim wieku, jest bardzo mało prawdopodobne, że to po raz pierwszy walczy z chorobą. 94 procent anorektyczek w średnim wieku zmagało się z dolegliwością już w młodszych latach. Czterdziesto- czy pięćdziesięcioletnia pacjentka chora na , najczęściej ponownie ma do czynienia z problemem, z którym zetknęła się jako nastolatka lub dwudziestokilkulatka. Mimo to, nie jest zupełnie niespotykane zachorowanie na jakąś formę zaburzeń po raz pierwszy przez panie w wieku 40, 50 lub nawet 60 lat., podkreśla dr Jantz.