14-10-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Oto kolejny powód, aby pomimo dość chłodnych dni, wybrać się na jesienną przechadzkę. Osoby w podeszłym wieku, których pasją są spacery, mają większe szanse na powstrzymanie zaburzeń poznawczych, a nawet demencji, wynika z badań.
Ze skanów mózgu wynika, że starsi ludzie, którzy chadzają sześć do dziewięć mil (jedna mila to około 1,6 km, więc polecana długość do przebycia to mniej więcej 9,6 - 14,4 km) tygodniowo, miały więcej tkanki mózgowej w obszarach niszczonych w wyniku rozwoju demencji.
Badanie zostało przeprowadzone przez uczonych z Pittsburgh University. Wzięło w im udział 299 osób. Z testów wynika, że objętość mózgu nie była znacząco zmniejszona u osób pokonujących pieszo większe odległości w porównaniu do pozostałych.
Średni wiek uczestników to 78 lat. Zanotowano u nich objawy łagodnych zaburzeń poznawczych, a nawet demencji. Osoby w siódmej dekadzie życia zapytano o przeciętną odległość pokonywaną w każdym tygodniu w ramach swojego normalnego trybu życia.
Okazało się, że ci, którzy przebywali 6 do 9 mil, mieli większą objętość istoty szarej. Skoro regularna aktywność fizyczna w wieku średnim może poprawić zdrowie mózgu, myślenie i pamięć w późniejszym życiu, to jeszcze jeden powód do podjęcia treningów, szczególnie, że ich forma może być bardzo przyjemna - mowa tu o długich spacerach, rekomendują eksperci.
Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie „Neurology".