02-07-2009
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Gdy ludzie po raz pierwszy zaobserwują na swych skroniach siwy włos, często wpadają w panikę. Tymczasem siwizna może mieć zbawienny wpływ na nasze zdrowie - japońscy i amerykańscy naukowcy odkryli, iż procesy odpowiadające za siwienie włosów mogą chronić przed pewnymi rodzajami nowotworów - informuje „New Scientsit."
Wraz z wiekiem zmniejsza się ilość i osłabia aktywność melanocytów, komórek produkujących melaninę, (barwnik nadający kolor naszym włosom). Za proces ten odpowiada spadek liczby komórek macierzystych odpowiedzialnych za tworzenie melanocytów. Efektem wspomnianego procesu jest siwienie włosów.
Uczeni z uniwersytetu medycznego w Tokio poddali badaniom obejmującym podobne procesy myszy. Okazało się, że liczba komórek macierzystych produkujących melanocyty w wyniku promieniowania jonizującego oraz substancji powodujących uszkadzanie DNA zmniejsza się. Zjawisko to prowadziło do siwienia zwierząt. Jednocześnie wskazano, że ilość uszkodzeń DNA zwiększa w wieku dojrzałym. Siwe włosy więc są oznaką tego, iż zmniejszyła się ilość uszkodzonych komórek macierzystych, które mogą powodować rozwój nowotworu.
Doktor David Fisher z Harvard Medical School uważa, że odkrycia uczonych z Tokio mogą mieć istotne znaczenie dla opracowania w przyszłości skuteczniejszych terapii chorób nowotworowych. - Badanie wskazało na proces, dzięki któremu komórki macierzyste o uszkodzonym DNA są usuwane. Mechanizm ten można wykorzystać dla zniszczenia innych komórek - poza mieszkami włosowymi - stanowiących zagrożenie - wyjaśnia doktor Fisher.