04-02-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Odpowiednia ilość witaminy D ma pozytywny wpływ na poziom testosteronu - tak brzmią wyniki badań prowadzonych na Uniwersytecie Medycznym w Grazu.
Mężczyźni, u których witamina D kształtuje się na poziomie co najmniej 30 nanogramów na mililitr krwi, posiadają znacznie wyższy poziom testosteronu niż ci, u których poziom witaminy D jest niższy. Ponadto badania wykazały, że średnie wartości męskiego hormonu płciowego podlegają w ciągu roku takim samym wahaniom, jak poziom witaminy D. Obydwie wartości obniżają się począwszy od października wraz z początkiem półrocza zimowego, uzyskując najniższy poziom w marcu.
- Mężczyźni, którzy dbają o wystarczające zaopatrzenie organizmu w witaminę D, wspierają także swoją gospodarkę testosteronem i tym samym również swoje libido - wyjaśnia Ad Brand, rzecznik Sunlight Research Forum (SRF). Obniżający się w okresie jesienno-zimowym poziom witaminy D wynika z mniejszej ilości promieni słonecznych w tym okresie.
Testosteron jest najważniejszym męskim hormonem płciowym. Jest odpowiedzialny przede wszystkim za rozwój organów płciowych, wytworzenie i utrzymanie typowych męskich cech płciowych, produkcję nasienia oraz regulację męskiego popędu płciowego.
Witamina D jest w 90% produkowana przez skórę na skutek promieniowania UV. Średni poziom witaminy D wynoszący 30 nanogramów na jeden mililitr krwi (30
ng/ml) jest uznawany przez naukowców za wartość, począwszy od której witamina D może w wystarczającym stopniu rozwinąć swoje pozytywne działanie. Za optymalne uznaje się wartości od 40 do 60 ng/ml.
www.sunlightresearchforum.nl