Strona głównaZdrowiePolacy o opiece zdrowotnej: zmiany są niezbędne

Polacy o opiece zdrowotnej: zmiany są niezbędne

Ocena sytuacji w opiece zdrowotnej nie przedstawia się najlepiej - wynika z sondażu zrealizowanego przez CBOS. Polacy są świadomi tego, że społeczeństwo się starzeje, a co za tym idzie - coraz częściej korzysta z porad i pomocy lekarzy. Co do tego, że w systemie opieki zdrowotnej potrzebne są zmiany, nie ma wątpliwości niemal trzy czwarte Polaków.
Polacy o opiece zdrowotnej: zmiany są niezbędne [© Pawel Nawrot - Fotolia.com] W ciągu sześciu miesięcy poprzedzających sondaż niemal dwie piąte ankietowanych (38%) korzystało z usług medycznych wyłącznie w ramach ubezpieczenia (NFZ). Praktycznie tyle samo osób (39%) leczyło się zarówno w publicznych placówkach, jak i prywatnie. Jedynie ośmiu na stu respondentów (8%) korzystało wyłącznie z usług prywatnych. W porównaniu z rokiem ubiegłym zmniejszył się (o 5 punktów) odsetek osób zasięgających porady medycznej w obu rodzajach placówek, natomiast wzrósł (o 2 punkty) odsetek tych, które leczyły się wyłącznie w ramach ubezpieczenia (NFZ). Od roku 2004 zauważalny jest także bardzo powolny, ale systematyczny wzrost liczby respondentów korzystających wyłącznie z usług prywatnych.

NFZ dla starszych i emerytów, prywatni dla prywatnych

W ostatnich sześciu miesiącach ze świadczeń zdrowotnych wyłącznie w ramach ubezpieczenia zdecydowanie najczęściej korzystali najstarsi respondenci, a także osoby z wykształceniem podstawowym i zasadniczym zawodowym, emeryci i renciści oraz robotnicy wykwalifikowani.

Z usług placówek medycznych zarówno państwowych, jak i prywatnych korzystali przede wszystkim badani najlepiej wykształceni, przedstawiciele kadry kierowniczej i specjaliści z wyższym wykształceniem, średni personel i technicy, a także pracownicy administracyjno-biurowi, respondenci pracujący na własny rachunek poza rolnictwem oraz zatrudnieni w instytucjach państwowych i publicznych.

Leczenie się wyłącznie w prywatnych placówkach medycznych jest w Polsce względnie rzadko praktykowane, najczęściej deklarują je osoby pracujące na własny rachunek (33%).

W ciągu ostatniego półrocza Polacy zdecydowanie najczęściej korzystali z usług lekarza ogólnego. Sporadycznie zamawiali wizyty domowe czy też wzywali pogotowie ratunkowe. Z usług oferowanych prywatnie badani korzystali zdecydowanie rzadziej niż ze świadczeń w ramach ubezpieczenia. Wyjątek, tradycyjnie już, stanowią wizyty u stomatologa lub w pracowni protetycznej.

U lekarza kilka razy w roku. Starsi częściej

W ubiegłym roku z porady lekarskiej skorzystało cztery piąte dorosłych Polaków (80%). Największa liczba respondentów (26%) odwiedziła lekarza lub zamówiła wizytę od czterech do dziewięciu razy w ciągu roku, niewiele mniejsza (23%) była u lekarza co najmniej dziesięć razy, a nieco ponad jedna piąta (21%) – dwa lub trzy razy. Jedynie co dziesiąty ankietowany (10%) był w zeszłym roku u lekarza tylko jeden raz. W porównaniu z poprzednim pomiarem dosyć wyraźnie wzrósł (o 6 punktów) odsetek badanych, którzy średnio raz w miesiącu chodzą do lekarza.

W ciągu całego ubiegłego roku z porady lekarskiej zdecydowanie najczęściej korzystali renciści, respondenci najstarsi (w wieku 65 lat i więcej), a także mieszkańcy największych aglomeracji oraz kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem. Na brak jakichkolwiek kontaktów z lekarzem zdecydowanie częściej niż inni wskazują bezrobotni, badani pracujący w prywatnym gospodarstwie rolnym oraz robotnicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani. Dosyć zastanawiające są deklaracje gospodyń domowych - ponad dwie piąte z nich było w ubiegłym roku u lekarza co najmniej dziesięć razy. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że wizyty te związane były raczej z chorobą ich dzieci niż złym stanem własnego zdrowia.

W 2009 roku leżało w szpitalu (co najmniej przez jedną noc) 17% badanych, w tym 10% - tylko raz, a pozostali (7%) przynajmniej dwa razy. W porównaniu z poprzednim pomiarem zwiększyła się (z 2% do 4%) grupa osób korzystających ze świadczeń szpitalnych w ciągu roku względnie często.

Pomoc z przeszkodami

Z deklaracji osób, które w 2009 roku korzystały ze służby zdrowia w ramach ubezpieczenia, wynika, że niemal jedna czwarta z nich napotkała jakieś trudności lub kłopoty w uzyskaniu porady i pomocy lekarskiej albo innych świadczeń medycznych. Odsetek ten jest wyraźnie wyższy niż rejestrowany w latach ubiegłych. Od 2003 roku bowiem nie zdarzyło się, aby liczba respondentów mających trudności z uzyskaniem porady w publicznej służbie zdrowia przekroczyła 20%.

Największe problemy z uzyskaniem porady lekarskiej mieli ci, którzy korzystali z niej najczęściej. Trudności i kłopoty z publiczną służbą zdrowia z reguły deklarują respondenci pracujący na własny rachunek, a także przedstawiciele kadry kierowniczej i specjaliści z wyższym wykształceniem. Relatywnie rzadziej niezadowolenie wyrażają mieszkańcy dużych aglomeracji, respondenci najlepiej wykształceni, uzyskujący najwyższe dochody per capita oraz pracownicy instytucji państwowych i publicznych, a także sektora prywatnego poza rolnictwem. Można zatem przypuszczać, iż grupa osób napotykających trudności w uzyskaniu porady w państwowej służbie zdrowia rekrutuje się przede wszystkim spośród tych, które są świadome swoich praw i mają w odniesieniu do placówek medycznych określone wymagania (według nich w wielu wypadkach niespełniane).

Polacy niezadowoleni z opieki zdrowotnej

Ogólne oceny stanu opieki zdrowotnej są nadal złe. Obecnie trzy czwarte Polaków (75%) jest niezadowolonych z tego, jak funkcjonuje w naszym kraju opieka zdrowotna, w tym ponad jedną trzecią (36%) stanowią zdecydowanie niezadowoleni. Jedynie 22% respondentów wyraża zadowolenie w tym względzie, przy czym tylko dwóch na stu (2%) jest bardzo zadowolonych. W porównaniu z sondażem przeprowadzonym w 2009 roku wzrosło (aż o 12 punktów) niezadowolenie z funkcjonowania opieki zdrowotnej, o tyle samo punktów zmniejszyło się zadowolenie. Wyraża się to głównie w spadku deklaracji „raczej zadowolony(a)” i wzroście wskazań „zdecydowanie niezadowolony(a)”.

Zadowolenie z funkcjonowania opieki zdrowotnej relatywnie częściej wyrażają respondenci w wieku od 18 do 24 lat, a także najstarsi – powyżej 65 roku życia, gospodynie domowe, emeryci oraz uczniowie i studenci. Niezadowolenie deklarują głównie osoby mające od 45 do 54 lat, kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem, a także średni personel i technicy, pracownicy administracyjno-biurowi oraz pracujący na własny rachunek poza rolnictwem.

Zdecydowanie bardziej zadowoleni ze świadczeń zdrowotnych są także ci, którzy w ciągu ostatnich sześciu miesięcy korzystali z nich tylko w ramach ubezpieczenia, natomiast do najbardziej niezadowolonych należą badani korzystający wyłącznie z usług prywatnych.

Obecny system ochrony zdrowia w Polsce oceniany jest przez respondentów podobnie jak funkcjonowanie opieki zdrowotnej. Ponad jedna trzecia badanych (36%) uważa, że jest on zdecydowanie zły i potrzebne są zasadnicze zmiany, niemal tyle samo (35%) - że raczej zły. Pozytywne opinie wyraża 23% respondentów, przy czym jedynie jeden na stu (1%) ocenia obecny system ochrony zdrowia jako zdecydowanie dobry i niewymagający żadnych zmian.

Ufamy lekarzom. Ale mniej niż rok temu

Na tle opinii dotyczących systemu ochrony zdrowia i funkcjonowania opieki zdrowotnej stosunek Polaków do lekarzy jest znacznie lepszy. Zdecydowana większość respondentów (70%) deklaruje bowiem, że ufa lekarzom, których porady zasięga lub u których się leczy, w tym trzynastu na stu (13%) ma do nich bardzo duże zaufanie. Z drugiej strony jedna czwarta ankietowanych (25%) określa swoje zaufanie do lekarzy jako małe, w tym czterech na stu (4%) - jako bardzo małe. Od ubiegłego roku ufność do lekarzy nieznacznie zmalała.

Zaufanie do lekarzy jest dosyć mocno powiązane z cechami społeczno-demograficznymi respondentów. W największym stopniu ufają lekarzom najstarsi respondenci, a także emeryci i renciści. Dość duże zaufanie najczęściej deklarują osoby poniżej 25 roku życia, uczniowie i studenci oraz ankietowani o najwyższych dochodach per capita, a z grup społeczno-zawodowych – średni personel i technicy oraz pracownicy administracyjno-biurowi. Zdecydowanie mniejsze zaufanie cechuje osoby mające od 25 do 44 lat, respondentów z wykształceniem zasadniczym zawodowym, bezrobotnych, gospodynie domowe oraz średni personel i techników.

Pierwszy kontakt bez większych zastrzeżeń

Zdecydowana większość ankietowanych (75%) twierdzi, że do lekarza pierwszego kontaktu można się dostać bez trudności. Niewiele mniej (73%) uważa, że pacjenci są traktowani dobrze i życzliwie. Około dwóch trzecich badanych zgadza się również ze stwierdzeniami, że warunki leczenia w ramach ubezpieczenia zdrowotnego NFZ są dobre (66%), że leczenie jest w zasadzie bezpłatne (65%), a ponadto - że jest sprawna informacja o tym, gdzie można uzyskać poradę czy pomoc (64%). Ponad połowa respondentów pozytywnie wypowiada się na temat możliwości uzyskania od lekarza pierwszego kontaktu skierowania do specjalisty (57%), równego traktowania pacjentów (55%) czy uzyskania natychmiastowej pomocy lekarskiej, nawet w nocy (55%). W tym ostatnim przypadku dosyć wysoki jest także odsetek odpowiedzi „trudno powiedzieć”, co wskazuje na brak orientacji w tym zakresie.

W porównaniu z rokiem ubiegłym gorzej oceniana jest przede wszystkim dostępność informacji, jakie można uzyskać na temat pomocy medycznej (spadek opinii pozytywnych o 6 punktów procentowych i wzrost negatywnych o 5 punktów). Mniejszy odsetek respondentów (o 4 punkty) zgadza się ze stwierdzeniem, że można bez problemu uzyskać skierowanie do specjalisty, jeżeli pacjent tego potrzebuje. Z drugiej strony niewielki spadek odsetka odpowiedzi negatywnych (o 3 punkty) nastąpił jedynie w ocenie warunków leczenia. Zgodnie z oczekiwaniami, przedstawione opinie na temat służby zdrowia podzielają osoby, które z usług medycznych korzystają wyłącznie w ramach ubezpieczenia, najbardziej zaś krytyczną grupę stanowią respondenci leczący się wyłącznie prywatnie. Z wyjątkiem oceny warunków leczenia (w przypadku której niezdecydowanie wyrażają przede wszystkim badani korzystający wyłącznie z prywatnych usług medycznych) odpowiedzi „trudno powiedzieć” najczęściej wskazywali ci, którzy w ostatnich sześciu miesiącach nie korzystali ze świadczeń zdrowotnych.

Pozytywne oceny świadczeń w ramach ubezpieczenia zdrowotnego NFZ zdecydowanie najczęściej wystawiają ludzie starsi, mieszkańcy wsi, badani z wykształceniem podstawowym, a także emeryci i renciści. Wyjątek stanowi stwierdzenie dotyczące bezpłatności leczenia - w podobnym stopniu zgadzają się z nim najmłodsi respondenci (w wieku od 18 do 24 lat), gospodynie domowe, uczniowie i studenci. Złe zdanie o publicznych usługach medycznych częściej mają mieszkańcy dużych aglomeracji, osoby najlepiej wykształcone, kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem, a także badani pracujący na własny rachunek.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Kobiety.net.pl
  • eGospodarka.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Internetowe Stowarzyszenie Seniorów
  • Oferty pracy