17-08-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Pomimo lepszych warunków życia i sprawniejszej opieki medycznej, pewne grupy społeczne – głównie przedstawiciele mniejszości etnicznych oraz osoby ubogie i seniorzy – są wciąż narażone na poważne choroby z powodu wadliwej służby zdrowia. Takie wnioski wypływają z raportu przygotowanego przez trzy europejskie organizacje charytatywne.
Organizacja charytatywna „Help the Aged” poparła raport wydany niedawno przez „International Longevity Centre-UK” oraz „Merck Company Foundation”.
James Goodwin, koordynator badań w „Help the Aged”, twierdzi, że krajowe systemy opieki zdrowotnej w Europie dość mocno różnią się od siebie, zwłaszcza jeśli kryterium porównawczym jest dostęp do lekarzy oraz opieki medycznej. Ofiarami źle skonstruowanego systemu są najsłabsi: Goodwin ostrzega, że śmiertelność oraz zapalność na choroby podeszłego choroby wieku w tak zwanych „zapomnianych” grupach społecznych są bardzo wysokie i stanowią poważny problem.
Niezamożni Europejczycy są o 30 do 60 procent bardziej narażeni na niemal wszystkie przewlekłe i niebezpieczne choroby: zawał, choroby układu krążeniowego, nowotwory, katarakta, nietrzymanie moczu oraz depresję, czytamy dalej w raporcie. W grupie wiekowej powyżej 65. roku życia rak różnych narządów oraz choroby serca są powodem ¾ zgonów w całej Europie. Mimo tych alarmujących danych, autorzy raportu podkreślają, że choroby i kalectwo nie muszą być symptomem starzenia się, a społeczeństwa europejskie mogą stawić temu problemowi czoła, o ile sięgną po optymalne środki i sposoby.
Saly Greengross, szefowa “International Longevity Centre-UK”, mówi: ”Starzenie się populacji w Europie powinno być celebrowane, ale by tak się stało, politycy muszą wreszcie uwzględnić potrzeby starzejącego się społeczeństwa w planowaniu, organizacji oraz dystrybucji dóbr. Równość w ich dostępie jest sprawą kluczową”. W powszechnej debacie o przyczynach nierówności w dostępie do świadczeń zdrowotnych, wiek – obok płci oraz socjo-ekonomicznych warunków życia, musi być uznany za istotny czynnik dyskryminujący. Te trzy zaś wyraźnie redukują szanse na otrzymanie możliwie najlepszej opieki zdrowotnej, dodaje.
W raporcie znajdziemy jasne i czytelne sposoby, z jakich mogą skorzystać europejskie rządy, by skutecznie walczyć z tym zjawiskiem; wsparcie dla instytucji działających na rzecz społeczności lokalnej, współpraca z sektorem prywatnym oraz wolontariuszami, informowanie osób starszych oraz ich rodzin o przysługującym im prawie do kompleksowej opieki medycznej to tylko najprostsze z nich. Znacznie trudniej będzie przekonać zarówno polityków, jak i społeczeństwa, by porzuciły krzywdzące przekonanie o tym, że opieka nad osobami w podeszłym wieku pochłania ogromne środki z państwowych systemów zdrowotnych.