Jak pokonać chęć sięgnięcia po niezdrową żywność

Według badań opublikowanych w maju 2010 roku w magazynie Scientific American, kobiety są bardziej podatne na te wzywania niż mężczyźni. Ale bez względu na płeć, można oczekiwać, że w jakimś momencie pojawi się trudna do okiełznania chęć sięgnięcia po niezdrowe produkty, wtedy trzeba liczyć na wypracowane strategie radzenia sobie w takich sytuacjach. Oto kilka pomocnych wskazówek.

Skoncentruj się na tym, co spowodowało głód i zrezygnuj z natychmiastowej odpowiedzi na bodziec. Przykład? Można przypomnieć sobie częstą sytuację po wylądowaniu i przechodzeniu przez restauracyjną część lotniska. Zapach kawy i ciepłych czekoladowych ciastek natychmiast powoduje chęć zatrzymania się na kilka chwil przy stoliku z tymi słodkościami. Warto jednak przypomnieć sobie, czy odczuwało się głód przy wyjściu z samolotu. To pozwoli na odzyskanie sił do obrony przed urzekającym zapachem, po wyjściu z opisywanej strefy ze zdziwieniem można stwierdzić, że już nie odczuwa się głodu.

Przy podejmowaniu decyzji czy spełnić chęć uraczenia się słodkościami lub ociekającym tłuszczem stekiem, należy się zastanowić, co już danego dnia sobie zaserwowaliśmy. Najlepiej jest przypomnieć sobie ostatni posiłek. Naukowcy informują, że taki przegląd dziennego menu umożliwia rezygnację z dodatkowego dania. Te badania są zgodne z ustaleniami dr Edwarda Abramsona, autora Body Intelligence, że "tylko niewielka część decyzji o zjedzeniu czegoś jest faktycznie wywołana przez głód fizyczny."

Poświęć czas na planowanie i przygotowywanie posiłków. Kiedy nie można się doczekać na przyrządzenie i zjedzeniu określonego posiłku, jest się mniej skłonnym do sięgnięcia po przekąskę. Jeśli mądrze się planuje, tj. umieszcza w swoim menu posiłki ze świeżych składników i przygotowuje je według zdrowych przepisów, ma się dużą szansę na trzymanie się wypracowanego schematu, co oznacza mniej nieprzewidzianych przekąsek. Ogólnie rzecz biorąc, przygotowane w domu posiłki są bardziej pożywne i zawierają mniej tłuszczu niż dania w restauracji.

Kiedy zasiada się do posiłku, nie należy jeść „do oporu". Warto spróbować przestać, gdy jest się w 75 procent najedzonym. Należy starać się wziąć kolejny kęs dopiero po 10 minutach, a można zauważyć, że w istocie nie ma się już ochoty na jedzenie. Rozważne raczenie się posiłkami pozwala jeść mniej i odczuwać większą przyjemność z potraw.