Dr Google ulubionym lekarzem Polaków

Raport „Philips Index 2010. Jakość życia Polaków”, przedstawiający wyniki badania przeprowadzonego przez TNS OBOP, ukazuje deklaracje Polaków dotyczące subiektywnej jakości swojego życia. Uzyskane wyniki nie są obiektywną oceną zdrowia, ale interesującym źródłem wiedzy, w jakich obszarach życia Polacy czują się lepiej bądź gorzej.

Jedną z najbardziej optymistycznych informacji jest fakt, iż po latach narzekań, zaczęliśmy podkreślać pozytywne aspekty naszego życia. - Witalność i siła kojarzone z młodością są cechami coraz bardziej pożądanymi w zachodnich społeczeństwach. Z naszego raportu wynika, że współcześni Polacy tak właśnie postrzegają lub pragną postrzegać samych siebie - tłumaczy dr Jacek Wasilewski, kulturoznawca adiunkt na wydziale kulturoznawstwa Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej.

Przemysł farmaceutyczny oferuje obecnie liczne preparaty dostępne bez recepty, co pozwala wielu osobom unikać wizyt w gabinetach lekarskich. Leczymy się sami korzystając z dostępnych nam metod: 58% Polaków, jeśli może, nie odwiedza lekarza. Jednak 53% z nas czuje z tego powodu dyskomfort, bo uważa że nie chodzi do lekarza, tak często jak powinna.

Strach przed lekarzem oraz przed sprzętem diagnostycznym powoduje, że Polacy - zwłaszcza starej daty - lubią leczyć się sami: starsi ziołami, młodsi parafarmaceutykami. Prawie połowa z nas (45%) uważa że większość problemów zdrowotnych można po prostu przeczekać. Powszechne jest przeświadczenie, że choroba jest wtedy, kiedy ją widać, a nie wtedy, kiedy można ją wykryć. Kiedy już jednak pacjenci zdecydują się na wizytę u lekarza, to 32% z nich ignoruje diagnozę lekarską, jeśli jest ona niezgodna z ich oczekiwaniami, a 47% nie zawsze przyjmuje przepisane przez lekarza leki.

Do wykonywania zalecanych badań lekarskich przyznaje się 75% ankietowanych. Nadal jednak dla ponad połowy Polaków (56%), to lekarz jest pierwszym źródłem porad medycznych. Częściej deklarują tak osoby z wykształceniem podstawowym.

- Pewnym znakiem czasu jest fakt, iż 38% Polaków swoje wątpliwości dotyczące zdrowia stara się najpierw wyjaśnić korzystając z Internetu, z porad dr Google’a - mówi psycholog Małgorzata Ohme, wykładowca i doktorantka Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie. W dobie Internetu, 42% z nas chciałoby mieć możliwość zadać pytanie swojemu lekarzowi za pomocą poczty elektronicznej.

Odrębną kwestią jest stosunek do operacji i innych interwencji chirurgicznych. Respondenci zdecydowanie deklarują, że jest to dla nich stresujące przeżycie (72%). Podobnie jest w trakcie badań przy użyciu specjalistycznego sprzętu – 29% Polaków czuje się podczas nich niekomfortowo. Reasumując, technologia medyczna jest dla nas mocno stresująca, ale - co ciekawe - wiążemy z nią nadzieje na dłuższe życie. Takie przekonanie wyraża 76% badanych.

- Według Raportu Philips Index 2010 Polacy postrzegają siebie jako zdrowych zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym, a rozwój technologii, głównie medycznych, napawa nas optymizmem na dalsze lata - mówi dr Jacek Wasilewski. - Przeprowadzone badania mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości – coraz częściej obserwuje się na naszych ulicach uśmiechniętych, zadowolonych ludzi - dodaje dr Wasilewski.

Wyniki Raportu nie pozostawiają wątpliwości, że cenimy sobie wzrost jakości życia oraz oczekujemy jego dalszego polepszenia.