24-01-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Cztery na dziesięć urodzonych dziś dziewczynek powinny dożyć stu lat, wynika z tekstu zamieszczonego w słynnym magazynie British Medical Journal.
Aby unaocznić osiągnięcia nauki, dla porównania wspomnianych szacunków eksperci podają, że - przykładowo - zaledwie 13 procent dziewczynek urodzonych w 1951 roku mogło liczyć na przeżycie całego wieku.
Jak informuje brytyjskie Office National Statistics, jeśli opisywany trend się utrzyma, aż sześćdziesiąt procent dzieci płci żeńskiej urodzonych w 2060 roku będzie mogło dożyć okrągłej setki.
Oczekiwana długość życia jest krótsza w przypadku chłopców, ta jednak także wzrasta, szczególnie wśród zamożniejszych populacji.
Jednocześnie eksperci przestrzegają, że choć jakość życia najstarszych także powinna ulec poprawie, nie oznacza to, że starość będzie wolna od chorób. Zwiększenie liczby sędziwych ludzi oznacza jeszcze intensywniejsze zmaganie się z rozlicznymi dolegliwościami wieku starczego.
Jak napisał prof. John Appleby z King's Fund, jest czymś dobrym, ale trudno mówić o czerpaniu radości z tych dodatkowych lat spędzonych w bólu i dyskomforcie.
- Na ile ludzie będą zdrowi w przyszłości, to kwestia otwarta, niemniej jednak historycznie rzecz ma się tak, że w historii raczej redukcji ulegały przypadki przedwczesnych zgonów, a nie następował znaczący spadek liczby lat przeżytych w niepełnosprawności - wskazał prof. Appleby.