10-11-2020
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Nierzadką konsekwencją długotrwałego nadmiernego picia alkoholu jest pogorszenie funkcji poznawczych, które może doprowadzić także do demencji. Pracownicy Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu postanowili sprawdzić, dlaczego tak się dzieje.
Według uczonych za osłabienie poznawcze mogą odpowiadać złogi w mózgu wynikające z niedoboru witaminy B1 wywołanego piciem .
Osoby uzależnione od alkoholu są narażone na liczne negatywne konsekwencje zdrowotne. Jedną z nich jest pogorszenie funkcji poznawczych, szczególnie pamięci i abstrakcyjnego myślenia. Określa się to jako demencję związaną z alkoholem. Jednak nie do końca zorzumiany jest tu dokładny patomechanizm, tj. sposób w jaki nadmiar trunków uszkadza mózg.
Uczeni przyjrzeli się temu problemowi i przedstawili teraz hipotezę, zgodnie z którą pogorszenie jest spowodowane złogami żelaza w mózgu, zaś podanie witaminy B1 może chronić mózg przed odkładaniem się tego pierwiastka.
Wiadomo z różnych chorób neurodegeneracyjnych, że złogi żelaza w mózgu mogą odpowiadać za uszkodzenie tkanki nerwowej.
Można je też zaobserwować w określonych obszarach mózgu u osób pijących zbyt dużo alkoholu. To pozwala też wyjaśnić, dlaczego złogi żelaza są tak powszechne w tej grupie pacjentów: nadmiar napojów wyskokowych skutkuje podwyższonym poziomem żelaza we krwi, a także niedoborem witaminy B1 (tiaminy), która jest ważna m.in. dla dobrego działania bariery krew-mózg. Jeśli te dwa zjawiska zbiegną się, więcej żelaza odłoży się w mózgu, prowadząc do uszkodzenia tkanek.
Według autorów, ich ustalenia mogą być ważne dla profilaktyki i leczenia u ludzi u zależnionych od alkoholu.
Na podstawie: