Dieta a choroby cywilizacyjne

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się

Komentarze

• 12:00:50, 11-04-2011 starymiecio

  Och to prawda.. Za moich czasów, gdy fast foody i inne kombinacje nie istniały, takich problemów nie było. Uważam, że tylko to spowodowało, że drastycznie zaczęła wzrastać otyłość. Mlode mamy z braku czasu zabierają dzieciaki do "maka", by się najadły, a nie mają czasu przygotowac im zdrowej zupy.. Bardzo szkoda, bo sądze, ze polska kuchnia jest bardzo zdrowa, aprzygotowywanie posilkow w domu ma wiele zalet. Tak wiec drogie mamy, starajcie sie wygospodarowac czas na przyrzadzanie domowych posilkow, a dzieki temu uszczesliwicie cala rodzine

  ... zobacz więcej

• 12:30:35, 11-04-2011 aleksa5

  Cytat:

  Och to prawda.. Za moich czasów, gdy fast foody i inne kombinacje nie istniały, takich problemów nie było. Uważam, że tylko to spowodowało, że drastycznie zaczęła wzrastać otyłość. Mlode mamy z braku czasu zabierają dzieciaki do "maka", by się najadły, a nie mają czasu przygotowac im zdrowej zupy.. Bardzo szkoda, bo sądze, ze polska kuchnia jest bardzo zdrowa, aprzygotowywanie posilkow w domu ma wiele zalet. Tak wiec drogie mamy, starajcie sie wygospodarowac czas na przyrzadzanie domowych posilkow, a dzieki temu uszczesliwicie cala rodzine

  Uważam, ze dobrym rozwiązaniem na problemy związane z chorobami cywilizacyjnymi jest WELLNESS. Wiele osób sądzi, że ponieważ obecnie nie leżą w szpitalu lub nie biorą wolnego dnia z powodu choroby, to czują się dobrze. Jednak Wellness to coś więcej. Wellness to stan dobrego zdrowia i samopoczucia. To trend, który powstał w wyniku wzrastającej świadomości ludzi, że o ten stan trzeba samemu zadbać, że nie można się tylko poświęcać pracy zawodowej, a o zdrowie zatroszczy się medycyna. Takie myślenie się nie sprawdziło.
  Wellness to megatrend, który ogarnia na świecie miliony ludzi, którzy zaczynają rozumieć,
  1- że brak energii w wieku 30 lat wcale nie jest normalny,
  2- że nie trzeba chorować na serce w wieku 40 lat,
  3- że nadwaga pomimo powszechności, wcale nie jest normalna,
  4- że w wieku 60 lat nie trzeba chodzić z apteczką leków,
  5-że w wieku 70 lat nie trzeba być niedołężnym.
  Wellness to sfera produktów i usług związanych z zachowaniem dobrego stanu zdrowia, dobrego samopoczucia i dobrego wyglądu:
  1- suplementy,
  2- usługi z zakresu aktywność fizycznej i rekreacji,
  3- salony piękności, gabinety odnowy biologicznej itp.
  4- szeroko rozumiana profilaktyka zdrowotna.
  Jeśli ktoś ma 30-50 lat i ma pieniądze, to zaczyna o tym myśleć. W dobie chorób cywilizacyjnych wynikających z masowo przetwarzanej żywności oraz zmienionego (czytaj: mniej aktywnego) stylu życia człowiek staje przed alternatywą: albo swoje ostatnie 40 lat przeżyje w stanie chorobowym, płacąc za usługi medyczne i leki albo będzie wcześniej płacił na rynku wellness, aby te ostatnie 40 lat przeżyć w dobrym zdrowiu i kondycji .
  
  Oficjalne statystyki obrazują systematycznie i coraz szybciej pogarszający się stan zdrowia społeczeństwa amerykańskiego i nie tylko. Bardzo Szybki wzrost ilości dzieci z problemem otyłości, chorych na przeróżne choroby cywilizacyjne to fatalna prognoza dla następnych generacji i jednocześnie objaw bezsilności konwencjonalnej medycyny wobec "wyzwań cywilizacji, związanych ze stylem życia współczesnego człowieka.
  Człowieka, który :
  1. już od 30 lat ulegając reklamie zjada: zupki w proszku lub z kubeczka, dania z mikrofalówki i coś z fast food-u, sądząc że się odżywia i zaprasza na ten posiłek swoje dzieci nazywając go np.: Happy meal- czyli szczęśliwym jedzonkiem,
  2. podlegając coraz intensywniejszym stresom codziennych zmagań o przetrwanie znajduje ukojenie w ogromnej ilości tabletek: przeciwbólowych i antydepresyjnych, uspokojony reklamą telewizyjna, że przez następne 12 godzin nic go nie będzie bolało,
  3. spożywa silnie przetworzoną żywność, wyprodukowaną z przemysłowo uprawianych warzyw, zbóż i owoców oraz przemysłowo hodowanych zwierząt, przyprawioną następnie barwnikami, konserwantami, ulepszaczami i innymi odkryciami współczesnej chemii oraz przygotowaną do
  spożycia w sposób pozbawiający ją istotnych składników odżywczych,
  4. nie ma czasu ani podstawowej wiedzy jak osiągnąć zdrowy styl życia.
  
  Branża wellness jest:
  1. komplementarnym i naturalnym uzupełnieniem konwencjonalnej medycyny,
  2. nieuchronnym megatrendem rozwojowym, wobec którego lekarze powinni przyjąć aktywną postawę,
  3. nowym niesamowitym źródłem dochodów dla przedsiębiorców,
  4. konsekwentną kontynuacją procesu oczyszczania środowiska naturalnego. "Od ekologii środowiska
  do ekologii człowieka - wyrażonej w profilaktyce zdrowia psychicznego i fizycznego".
  Naszym zdaniem słuszne będzie stwierdzenie, że branża wellness jest naturalnym sojusznikiem medycyny konwencjonalnej, przynosząc rozwiązania, które są niezwykłe potrzebne właśnie teraz, w dobie cywilizacji technicznej i informacyjnej i których od wieków poszukiwali lekarze. Branża wellness jest współczesną odpowiedzią na marzenie wielkich lekarzy, myślicieli i naukowców, wierzących że ludzka mądrość, doprowadzi do efektywnego wykorzystania żywności jako środka służącego zdrowiu - "jesteś tym co jesz", "pożywienie będzie twoim lekarstwem" - to stwierdzenia padające także z ust twórców medycyny współczesnej.

  ... zobacz więcej

• 

  07:46:58, 12-04-2011 ~gość: 89.228.160.xxx

  Apel do producentów żywności: nie sypcie tyle soli i cukru. To są rzeczy, które sobie można zawsze dosypać, jak komuś za mało, a niech mi ktoś teraz wyjmie tę sól z kiełbasy, jak ja już za nią zapłaciłem! Przyczyniacie się do wielu chorób i zgonów niewinnych ludzi! I co wam to daje, że sypiecie tyle świństwa? Jeszcze drożej was kosztuje wypuszczenie produktu na rynek!

• 11:14:42, 13-04-2011 Eliza2

  Cytat:

  89.228.160.xxx

  Apel do producentów żywności: nie sypcie tyle soli i cukru. To są rzeczy, które sobie można zawsze dosypać, jak komuś za mało, a niech mi ktoś teraz wyjmie tę sól z kiełbasy, jak ja już za nią zapłaciłem! Przyczyniacie się do wielu chorób i zgonów niewinnych ludzi! I co wam to daje, że sypiecie tyle świństwa? Jeszcze drożej was kosztuje wypuszczenie produktu na rynek!

  Mam inną filozofię życiową. Nie zmienimy świata, należy przystosować się do niego. Za zdrowie rodziny zawsze czułam się odpowiedzialna i starałam się by posiłki były pełnowartościowe. To wymaga jednak wiedzy...Na szczęście mamy jeszcze możliwości, by kupować surowce i samemu je przetwarzać. Ja nadal przygotowuję przetwory na zimę, kupuję mięso z małych przetwórni a wędlinę jadam okazjonalnie, jest mięso. Solić też mogę wg potrzeb.
  Na forum zauważyłam wiele osób otwartych na dzielenie się swoimi cennymi doświadczeniami...chwała im za to.

  ... zobacz więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.