15-11-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Świdrujące dźwięki, specyficzny zapach, wiertła i ból – wielu z nas właśnie takie skojarzenia przychodzą do głowy, kiedy myślimy o wizycie u stomatologa. Nic więc dziwnego, że perspektywa spotkania z tym specjalistą często budzi niepokój, a wręcz strach. Co drugi Polak przyznaje, że unika chodzenia do dentysty, a głównym powodem jest lęk. Czy musi tak być? Niekoniecznie! Jak więc wybrać lekarza i co z nim ustalić przed zabiegiem, aby wejść i wyjść z jego gabinetu z uśmiechem?
Ból jest passe jest jedną z najszybciej rozwijających się dziedzin medycyny. W związku z tym dziś wizyty u dentysty praktycznie w niczym nie przypominają tych, które pamiętamy jeszcze z dzieciństwa czy nawet sprzed kilku lat.
– Jeśli nasze dotychczasowe doświadczenia związane z leczeniem uzębienia nie były przyjemne, nic nie stoi na przeszkodzie, aby to zmienić – nowe techniki to zdecydowanie ułatwiają. Żaden lekarz nie powinien nikomu kojarzyć się z bólem czy stresem, a wręcz przeciwnie – z osobą, która z troską rozwiązuje dolegliwości. Z takim nastawieniem pacjenci powinni odwiedzać także stomatologa – mówi dr Sławomir Paluch z Centrum Stomatologicznego DentaCare w Poznaniu. – Wiemy, jak ważne jest, aby nie bagatelizować strachu naszych pacjentów i bez względu na to, czy są oni dziećmi czy dorosłymi chcemy, aby na fotelu dentystycznym czuli się bezpiecznie i jak najbardziej komfortowo – dodaje.
Jak przyznaje specjalista, nie zawsze jest to jednak łatwe. Czasami bowiem niechęć do wykonania najprostszego zabiegu jest tak duża, że pacjent musi odbyć nawet kilka wizyt i rozmów z lekarzem, zanim oswoi się z perspektywą piaskowania czy borowania.
– Dziś zabiegi stomatologiczne naprawdę nie są czymś, czego trzeba się bać. Mamy do dyspozycji cały arsenał nowoczesnych, specjalistycznych narzędzi, a także systemem do bezbolesnego podawania znieczuleń miejscowych. W określonych przypadkach korzystamy również z rozwiązań anestezjologicznych bądź podtlenku azotu, popularnie nazywanego gazem rozweselającym. Dzięki temu wszystkiemu do minimum zniwelowany jest odczuwany w trakcie nawet bardzo skomplikowanej interwencji, a także tuż przed jej rozpoczęciem – dodaje dr Paluch.
Nie tylko przy rwaniuNiewiele osób wie o tym, że u stomatologa ze znieczulenia można skorzystać nie tylko przy zaawansowanym leczeniu chirurgicznym czy implantologicznym, ale również zachowawczym, czy protetycznym.
– Poziom odczuwania bólu jest kwestią bardzo indywidualną. Dlatego z założenia nie dzielimy zabiegów na te, które kwalifikują się do znieczulenia bądź nie. Jeśli pacjent jest szczególnie wrażliwy, możemy je zastosować praktycznie przy każdej wizycie – tłumaczy dr Sławomir Paluch.
Wachlarz dostępnych środków przeciwbólowych jest ogromny, dlatego aby zabieg przebiegł szybko i bezboleśnie, a przy okazji przy zastosowaniu środków, które nie zagrażają zdrowiu, bądźmy przygotowani na to, że przed jego rozpoczęciem lekarz porozmawia z nami, zapyta o nasze objawy, ale także obawy. Poprośmy też, by wytłumaczył, co będzie robić, jakie dźwięki usłyszymy podczas zabiegu, jakich narzędzi będzie używał i do czego. Warto także z uwagą posłuchać o tym, jak będzie zachowywał się nasz organizm w trakcie, jak i po interwencji stomatologa i które symptomy będą normalne, a które powinny nas zaniepokoić.
– Z doświadczenia wiem, że takie informacje pomagają pacjentowi się uspokoić, zrozumieć, co go czeka i bardziej świadomie podejść do zabiegu oraz zyskać pewne poczucie kontroli nad sytuacją. Ważne jednak jest, aby wszystkie kwestie wytłumaczyć w zrozumiały dla niego sposób, spokojnie, rzeczowo, jeśli to możliwe to także z elementami humoru, aby „rozluźnić” atmosferę – tłumaczy stomatolog.