05-08-2023
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Kiedy w sypialniach starszych osób przez dwie godziny każdej nocy przez sześć miesięcy unosiła się woń olejków zapachowych, ich wspomnienia uległy poprawie.
Neuronaukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Irvine odnotowali u osób eksponowanych na wybrane aromaty 226-procentowy wzrost zdolności poznawczych w porównaniu z grupą kontrolną.
W testach uczestniczyli mężczyźni i kobiety w wieku 60 - 85 lat bez zaburzeń pamięci. Wszyscy otrzymali dyfuzor i siedem wkładów, z których każdy zawiera inny . Część jednak otrzymała butelki z zawartością olejków wystarczającą na dłuższy czas, część z minimalną ilością. Badani każdego wieczoru przed pójściem spać wkładali inny olejek do dyfuzora i urządzenie aktywowało się na dwie godziny podczas snu.
Osoby z grupy z dużą ilością olejków wykazywały 226-procentowy wzrost wydajności poznawczej w porównaniu z grupą kontrolną, co zmierzono za pomocą testu powszechnie stosowanego do oceny pamięci. Badanie obrazowania mózgu pokazało lepszą integralność szlaku mózgowego zwanego pęczkiem haczykowatym. Łączy on przyśrodkowy płat skroniowy z korą przedczołową, która odpowiada za podejmowanie decyzji, a która staje się słabsza z wiekiem. Co więcej, osoby eksponowane na zapach olejków deklarowały również, że spokojniej spały.
Od jakiegoś czasu wiadomo, że utrata może wskazywać rozwój prawie 70 chorób neurologicznych i psychiatrycznych. Należą do nich m. in. choroba i inne formy demencji, choroba Parkinsona, schizofrenia i alkoholizm. Pojawiają się też dowody na związek między utratą powonienia z powodu COVID a wynikającym z tego pogorszeniem funkcji poznawczych. Odkryto także, że ekspozycja osób z umiarkowaną demencją na 40 różnych zapachów dwa razy dziennie przez pewien okres czasu poprawiła ich pamięć i umiejętności językowe, złagodziła depresję oraz poprawiła zdolności węchowe. Teraz spróbowano wykorzystać tę wiedzę do skonstruowania nieinwazyjnej metody osłabiania objawów .
- Prawda jest taka, że w wieku powyżej 60 lat zmysł węchu i funkcje poznawcze zaczynają słabnąć - mówi neurobiolog prof. Michael Leon. - Nierealistyczne jest jednak oczekiwanie, że osoby z zaburzeniem funkcji poznawczych mogą codziennie wąchać kilkadziesiąt olejków zapachowych - dodaje.
- Z tego powodu ograniczyliśmy liczbę zapachów do zaledwie siedmiu, eksponując uczestników na tylko jeden z nich, zamiast używania wielu aromatów jednocześnie. Ludzie wąchali aromaty podczas snu, więc nie trzeba było poświęcać na to czasu w ciągu dnia - wyjaśnia Cynthia Woo, współautorka badań.
- Zmysł węchowy jest bezpośrednio połączony z obwodami pamięci w mózgu. Już od dawna wiemy, że aromaty mają istotne znaczenie w przywoływaniu wspomnień. Jednakże, podczas gdy dla problemów ze wzrokiem mamy okulary, a przy ubytkach słuchu używamy odpowiednich aparatów, nie stosujemy nic na poprawę węchu - wskazuje prof. Michael Yassa, współautor badań.
Teraz uczeni chcą sprawdzić wpływ opisanej techniki na osoby ze zdiagnozowanymi zaburzeniami funkcji poznawczych.
Na podstawie:
Choroba Alzheimera jest postępującym schorzeniem neurodegeneracyjnym ośrodkowego układu nerwowego, prowadzącym do stanów otępiennych, utraty pamięci, zdolności kognitywnych czy pogorszenia się oceny sytuacji. czytaj dalej »