Na prezbiopię cierpi niemal 100 proc. osób po 40 roku życia. Prawie każda z nich odczuwa wyraźne pogorszenie wzroku, które nastąpiło wraz z wiekiem, a 86 proc. wiąże ten stan rzeczy z przekroczeniem progu 40 lat. Jednocześnie tylko co 10. badany słyszał o istnieniu prezbiopii.
Wizyta u lekarza – niezależnie od specjalizacji – to często dla wielu osób ostateczność. Zgłaszają się dopiero wówczas, gdy odczuwają znaczne pogorszenie samopoczucia czy też zauważą występowanie objawów i dolegliwości, które są uciążliwe, a wcześniej nie miały miejsca. Niestety czekanie, aż objawy zaczną naprawdę dokuczać to fundamentalny błąd – podstawą skutecznego leczenia jest bowiem profilaktyka i jak najwcześniejsza diagnoza. W okulistyce jest to szczególnie ważne. Wielu schorzeniom można zapobiec – trzeba jednak kontrolnie badać wzrok.
Jak wynika z badań, ponad połowa Polaków w wieku 18+ posiada wadę wzroku. Najbardziej niepokojący jest fakt, że coraz gorzej widzą nie tylko osoby starsze, ale też osoby aktywne zawodowo, a także młodzież. Dlatego obecnie tak istotna jest prawidłowa profilaktyka narządu wzroku. Co ciekawe, aby uzyskać profesjonalną poradę w tym zakresie nie musimy odwiedzać wyłącznie okulisty. Jednym ze specjalistów, z którym możemy porozmawiać na temat naszego wzroku jest optyk. To zawód, którego historia sięga już starożytności, a, jak pokazują statystyki, w XXI wieku jest coraz bardziej potrzebny.
Najnowsze alarmujące dane wskazują, że aż 65% Polaków od ponad roku nie było u okulisty. Społeczeństwo wyraźnie nie zdaje sobie sprawy z konieczności badania oczu. Dzięki niemu możliwe jest nie tylko wykrycie wady wzroku, ale również wielu chorób układu krążenia, cukrzycy czy chorób układu krwionośnego, takich jak nadciśnienie tętnicze, miażdżyca czy anemia. Dno oka często określane jest jako pomniejszony obraz naczyniowego układu krążenia, dlatego jego systematyczna kontrola umożliwia wykrycie wad wzroku, a oprócz tego zdiagnozowanie dysfunkcji układu sercowego-naczyniowego.
Chyba każdy z nas zapytany o to, czy należy dbać o wzrok, udzieliłby odpowiedzi twierdzącej. Jednak zdarza się, że w rzeczywistości nie przykładamy specjalnej uwagi do profilaktyki dobrego widzenia, a często nawet nieświadomie utrwalamy nawyki, które mogą zaszkodzić naszym oczom.
Poranne dolegliwości bólowe oczu mogą być spowodowane chorobą, zmęczeniem lub nieprawidłowym korzystaniem z okularów. Co nam „mówią” nasze oczy, dlaczego odczuwamy ból po przebudzeniu i w jaki sposób szybka diagnoza wpływa na jakość leczenia?
Rozmazany tekst w gazecie, słaba akomodacja oka, gorsze widzenie po zmroku – to codzienność wszystkich, których dosięgła już prezbiopia. Prezbiopia jest efektem naturalnych zmian układu wzrokowego zachodzących z wiekiem. Dotyczy każdego po 40. roku życia i objawia się trudnościami z wyraźnym widzeniem z bliska, szczególnie przy słabym oświetleniu. Choć łatwa do skorygowania, mało kto z osób nią dotkniętych sięga po pomoc specjalisty. Ten stan rzeczy ma zmienić kampania Czas Na Wzrok 40+.
Ruszyła rejestracja gabinetów okulistycznych chcących wziąć udział w drugiej edycji ogólnopolskiej akcji „Polscy okuliści kontra jaskra”, która w tym roku odbędzie się w dniach 11-17 marca. Projekt zainicjowany został i realizowany jest przez Polskie Towarzystwo Okulistyczne (PTO) oraz Sekcję Jaskry PTO, przy współudziale Polskiego Związku Niewidomych. Rejestracja potrwa do 7 marca. Placówki, które zgłoszą swój udział, otrzymają od organizatorów tzw. pakiet startowy, zawierający między innymi materiały edukacyjne dla pacjentów.
Jest zdradliwa, bo rozwija się zwykle powoli i bezboleśnie, przez co łatwo ją zlekceważyć. W dodatku nieleczona może doprowadzić do znacznego pogorszenia wzroku. Nic więc dziwnego, że zaćma – bo o niej mowa – wzbudza strach. Tymczasem dziś nie trzeba jej się bać, bo medycyna pozwala szybko pokonać tę chorobę. Dzięki zaawansowanym technologicznie metodom nie tylko usuwa się kataraktę w zaledwie kwadrans, ale jednocześnie koryguje wady wzroku.
Każda pora roku niesie za sobą inne zagrożenia dla stanu oczu. Również zimą nasz wzrok narażony jest na wiele negatywnych czynników takich jak szkodliwe promieniowanie, suche powietrze czy niewłaściwa dieta. Aby wzrok nie odczuł podrażnienia i skutków zimowego okresu, należy zastosować odpowiednią profilaktykę.
Coraz częściej łzawią ci oczy? Stopniowo przybliżasz fotel do telewizora, gdyż tylko w ten sposób jesteś w stanie dostrzec wszystkie szczegóły na ekranie? A może zauważasz u siebie syndrom „zbyt krótkich rąk” i żeby przeczytać gazetę coraz dalej ją odsuwasz? To tylko niektóre z sygnałów świadczących o tym, że badania wzroku nie można już dłużej przekładać.
Pogorszenie jakości widzenia wśród osób dojrzałych to powszechny problem. Przywykliśmy przyjmować go jako nieuniknioną konsekwencję upływu czasu i sporo w tym racji - wraz z wiekiem naturalnemu zmęczeniu ulega nie tylko narząd wzroku, ale wszystkie zespoły w organizmie. Nie znaczy to jednak, że osoby po 45. roku życia powinny biernie czekać, aż całkowicie stracą zdolność samodzielnego widzenia, istnieje bowiem wiele sposobów, dzięki którym mogą znacząco poprawić swój komfort w tym aspekcie życia.
Coraz więcej osób ma świadomość, że aby cieszyć się dobrym samopoczuciem przez długie lata, należy dbać o siebie i swoje zdrowie. To dlatego staramy się spędzać czas coraz aktywniej. Chcąc jak najdłużej zachować piękny wygląd skóry i włosów chętnie sięgamy po kosmetyki pielęgnacyjne. W trosce o serce i układ krążenia spacerujemy, gimnastykujemy się lub uprawiamy jogging. Jednocześnie, często zapominamy o naszych oczach, które również potrzebują uwagi i zainteresowania.
Trzeba przyznać, że ostatnie 50 lat w historii medycyny to znaczny postęp w leczeniu katarakty. Ale pierwsze zabiegi usunięcia tego schorzenia przeprowadzano już tysiące lat wcześniej. Jak wtedy wyglądały próby leczenia zaćmy i jaki postęp poczyniła okulistyka od tego czasu? Z pewnością znaczny. Ale nie od początku droga do sukcesu była usłana różami czy też – jak kto woli – udanymi operacjami na tak newralgicznym organie, jakim jest ludzkie oko.
Ewolucja nie przygotowała nas do nieustannego wpatrywania się w ekrany monitorów czy smartfonów – a do takich zachowań zmusza nas życie w XXI w. Ciągła praca „u boku” technologii zakorzeniła się w naszym stylu życia na tyle mocno, że bez problemu akceptujemy ją na wszystkich płaszczyznach życia, nawet jako element wychowywania dzieci. Czy zezwalanie dziecku na oglądanie bajek przed telewizorem czy tabletem w ciągu dnia to zawsze dobry pomysł?
Nowo opracowana wkładka do butów zmniejszy ryzyko owrzodzeń u diabetyków