26-01-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Gdy za oknem śnieg i trzaskający mróz, chętnie włączamy grzejniki i pozostając pod kocem popijamy ciepłą herbatę. Tymczasem chłodniejsze temperatury w mieszkaniu sprzyjają utrzymaniu odpowiedniej wagi i odchudzaniu.
Jak mówią uczeni z Maastricht University w Holandii, większość z nas przebywa w pomieszczeniach 90 procent czasu. A zatem warto poznać aspekty zdrowotne związane z temperaturami otoczenia. Przypuszcza się, że środowisko termiczne wpływa na zdrowie człowieka, a dokładniej, że częstsze ekspozycji na łagodne zimno mogą znacząco wpłynąć na nasze zużycie energii o dłuższym okresie czasu.
Badania wskazują, że drżenie, dreszcze i inne cielesne reakcje na niskie temperatury są częścią wyrafinowanego mechanizmu grzewczego, który pomaga nam przetrwać zimowe miesiące i uniknąć . Produkcja ciepła może wzmagać , co pozwala organizmowi na znacznie szybsze przetwarzanie energii i spalanie tłuszczu. Jak wykazują nowe analizy, proces ten może być wykorzystany do zwiększenia efektów i powstrzymania przyrostu wagi przy siedzącym trybie życia.
Wcześniejsze japońskie testy dowiodły spadek tkanki tłuszczowej u ludzi, którzy spędzali dwie godziny dziennie przez sześć tygodni w pomieszczeniu o temperaturze 17 stopni Celsjusza.
Nowe badania wykazały również, że ludzie przyzwyczajają się do chłodniejszych temperatur. Po spędzeniu sześciu godzin dziennie w pomieszczeniu 15 stopni Celsjusza przez 10 dni uczestnicy nie tylko mieli więcej brązowego tłuszczu (odpowiedzialnego za produkcję energii ciała), ale również czuli się bardziej komfortowo i mniej drżeli pod wpływem niższych temperatur.
Otyłość to nadmierne zmagazynowanie tkanki tłuszczowej, do którego prowadzi nadmierna podaż energii dostarczanej w pożywieniu w stosunku do zapotrzebowania organizmu. Z otyłością powiązane są różnorakie dolegliwości: cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca, zwyrodnienia stawów. czytaj dalej »