25-06-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Niskokaloryczna żywność może przyczynić się do nadwagi. Pomysł, że można jeść żywność, której smak się uwielbia i nie narażać się jednocześnie się na dodatkowe kalorie, jest kuszący, ale według najnowszych badań z Purdue University w USA, niektóre syntetyczne substytuty tłuszczu mogą być tak samo niebezpieczne dla naszej wagi, jak "prawdziwe "tłuszcze.
Naukowcy podawali niektórym szczurom pożywienie o dużej zawartości tłuszczu, innym zwierzętom - jedzenie o niskiej zawartości tłuszczu. W ramach każdej grupy połowa szczurów otrzymywała również chipsy ziemniaczane cechujące się wysoką zawartością tłuszczu i kalorii, druga połowa dostawała zarówno chipsy o wysokiej zawartości tłuszczu, jak i niskokaloryczne chipsy, do których produkcji stosuje się zamiennik tłuszczu - olestrę. Ta substancja nie przydaje organizmowi kalorii i przechodzi przez ciało niestrawiona.
Szczury, które jadły oba rodzajów chipsów przyjmowały więcej pożywienia. Przybrały na wadze i zyskały więcej tkanki tłuszczowej niż szczury, które jadły chipsy tylko o wysokiej zawartości tłuszczu. A kiedy chipsy zostały usunięte z diety szczurów, grubsze szczury takimi pozostały, nie straciły zbędnych kilogramów.
Wydaje się więc, że naprawdę nie ma sposobu, żeby oszukać organizm fałszywymi tłuszczami. Naukowcy doszli do wniosku, że chociaż dana substancja nie zawiera tłuszczu, słodki lub tłusty smak może wywołać reakcje w organizmie - w tym ślinotok, reakcje hormonalne i metaboliczne - to zaś powodowało, że zwierzęta jadły więcej. W jakiś sposób zamiennik tłuszczu przeszkadza w tym, co organizm spodziewa się otrzymać jeśli chodzi o kalorie i tym, co w istocie otrzymuje.
Otyłość to nadmierne zmagazynowanie tkanki tłuszczowej, do którego prowadzi nadmierna podaż energii dostarczanej w pożywieniu w stosunku do zapotrzebowania organizmu. Z otyłością powiązane są różnorakie dolegliwości: cukrzyca, nadciśnienie, choroby serca, zwyrodnienia stawów. czytaj dalej »