17-04-2024
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Kobiety w młodym i średnim wieku, które deklarowały picie co najmniej ośmiu napojów alkoholowych tygodniowo (nieco więcej niż jeden dziennie), były znacznie bardziej narażone na rozwój choroby niedokrwiennej serca w porównaniu z kobietami, które piły mniej.
Jak mówią eksperci z American College of Cardiology, problem nadużywania alkoholu jest dość powszechny i coraz częściej dotyczy młodszych kobiet.
- Jeśli chodzi o upijanie się, zarówno mężczyźni, jak i kobiety spożywające nadmierne ilości są obarczeni większym ryzykiem chorób serca - mówi dr Jamal Rana z Kaiser Permanente w Północnej Kalifornii (konsorcjum zintegrowanej opieki). - W przypadku kobiet stwierdzamy stale wyższe ryzyko nawet bez upijania się. Także w niższej grupie wiekowej - dodaje.
Przeanalizowano dane ponad 430 tysięcy osób w średnim wieku 44 lata. Na początku badania nikt nie chorował na . Zebrano od nich informacje o poziomie spożycia alkoholu i autorzy przeanalizowali związek między ilością wypijanych napojów wyskokowych a wskaźnikami diagnoz w ciągu kolejnych czterech lat. Chorobę niedokrwienną serca rozpoznaje się, gdy tętnice dostarczające krew do serca zwężają się, ograniczając przepływ krwi. Może to powodować ból w klatce piersiowej i ostre zdarzenia, takie jak zawał serca.
Jak odkryto w ciągu czterech lat monitorowania zdrowia uczestników, częstość występowania choroby niedokrwiennej serca wzrastała wraz ze zwiększeniem spożycia alkoholu. Wśród kobiet te, które deklarowały picie większych dawek alkoholu, miały o 45 proc. wyższe ryzyko chorób serca w porównaniu z paniami rzadko sięgającymi po jakiś napój wyskokowy i o 29 proc. większe prawdopodobieństwo tych chorób względem kobiet umiarkowanie raczących się trunkami. Szczególnie narażone na choroby serca były uczestniczki, które się upijały - chorowały o 68 proc. częściej niż panie o umiarkowanym spożyciu alkoholu. Mężczyźni pijący nadmierne ilości napojów wyskokowych byli o 33 proc. bardziej narażeni na problemy z sercem niż panowie pijący umiarkowanie. Takie ustalenia pozostały w mocy po uwzględnieniu wieku, , palenia papierosów i innych czynników chorób sercowo-naczyniowych.
- Kobiety czują, że są chronione przed chorobami serca do starszego wieku, ale to badanie pokazuje, że także wcześniej, jeśli nadużywają alkoholu lub upijają się, są narażone na chorobę niedokrwienną serca - wyjaśnia dr Rana.
Wykazano, że alkohol podnosi ciśnienie krwi i prowadzi do zmian metabolicznych związanych ze stanem zapalnym i otyłością. Kobiety również inaczej przetwarzają alkohol niż mężczyźni, stąd mogą być bardziej zagrożone chorobami z jego powodu.
- Jeśli chodzi o choroby serca, pierwszą rzeczą, która przychodzi na myśl, jest palenie papierosów, a nie myślimy o alkoholu jako o jednym z czynników - zauważa dr Rana. - Myślę, że potrzebna jest znacznie większa świadomość, a poziom spożycia alkoholu powinien być elementem rutynowego wywiadu zdrowotnego - dodaje.
Na podstawie: