18-12-2007
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Braki w uzębieniu to problem nie tylko estetyczny, ale i zdrowotny – pozostałe zęby mogą się przesuwać, więc cały zgryz traci swój prawidłowy kształt, a poza tym jeśli brakuje nam zębów nie gryziemy pokarmów dostatecznie dokładnie, co może skutkować problemami trawiennymi. Dobrym wyjściem jest w takim wypadku założenie implantu – sztucznego korzenia, „śrubki”, którą dentysta wkręca w kość szczęki.
Przed założeniem implantu trzeba wyleczyć pozostałe zęby, oczyścić je z osadów i kamienia, a także zrobić zdjęcie rentgenowskie górnej i dolnej szczęki. Implant jest wykonany z tytanu, ale z czasem w jego maleńkie otworki wnika tkanka kostna, co sprawia, że po kilku miesiącach implant „trzyma się” w szczęce jak naturalny korzeń zęba. Następnym krokiem jest umieszczenie między implantem a koroną zęba łącznika, a ostatnim - umocowanie sztucznego (porcelanowego lub akrylowego) zęba.
Implanty wyglądają bardzo naturalnie i trzymają się w szczęce na tyle mocno, że bez obaw możemy jeść twarde warzywa, orzechy czy słodycze. Mają również tę zaletę, że są odporne na próchnicę, ale podobnie jak na naturalnych zębach osadza się na nich kamień, trzeba więc dbać o nie tak samo, jak o „zwykłe” zęby – regularnie szczotkować, używać płynów i nici dentystycznych.
Największą wadą implantów jest ich cena: jeden może kosztować od około dwóch do nawet 5 tysięcy złotych.