Zespół stresu pourazowego (Posttraumatic stress disorder, PTSD) to wyniszczający stan, który rozwija się po doświadczeniu traumatycznych wydarzeń. Jakkolwiek jednak wiele osób doświadcza traumy, tylko około 25-35 proc. z nich doświadcza PTSD. Poznanie czynników zwiększających podatność na to zaburzenie ma kluczowe znaczenie zarówno w jego zapobieganiu, jak i leczeniu.
Wszyscy w napięciu obserwujemy rosyjską napaść na Ukrainę. Już widać pierwsze przerażające zniszczenia. Wojna ma wielorakie tragiczne skutki, w tym - jak się okazuje - niszczy nasze zdrowie także w dłuższej perspektywie. Życie w strefie wojennej wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zawału serca i udaru wśród cywilów, także wiele lat po zakończeniu konfliktu.
Mężczyźni w średnim wieku, którzy zmagają się z lękami i niepokojem oraz często się zamartwiają, mogą być narażeni na wyższe ryzyko zachorowania na choroby serca, udar i cukrzycę typu 2 wraz z wiekiem.
Niespokojny sen, ból brzucha, potliwość dłoni czy ogólne rozdrażnienie, to dolegliwości, które mogą występować przed wizytą u dentysty. Jednak to przede wszystkim sygnał, że prawdopodobnie cierpisz na dentofobię.
Każdy od czasu do czasu się czymś niepokoi, ale lęk może stać się trwałym elementem życia i wówczas znacznie obniża jego jakość. Zobacz, w jaki sposób przejawia się zaburzenie, które łączy w sobie strach, niepewność i brak poczucia bezpieczeństwa.
Pewien Brytyjczyk zmagał się z arachnofobią. Aby go wyleczyć, poddano go operacji wycięcia lewego ciała migdałowatego. W efekcie pacjent stał się osobą zupełnie obojętnie podchodzącą do pajęczaków.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) szacuje, że 450 mln osób na świecie ma problemy ze zdrowiem psychicznym, które odpowiadają za niemal 20% ciężaru chorób w Europie. Co czwarta osoba zmierzy się na pewnym etapie swojego życia z problemem dotyczącym zdrowia psychicznego, a jednym z najpowszechniejszych schorzeń jest lęk, który wpływa na naszą zdolność radzenia sobie w życiu codziennym i utrzymywania relacji z otoczeniem.
Wszyscy wcześniej czy później (ach, ci szczęśliwcy o zębach „z kamienia") musimy udać się na wizytę i leczenie do dentysty. Dla wielu wiąże się to z niewyobrażalnym stresem. Wielu z nas tłumaczy odwlekanie wizyty wysokimi cenami zabiegów. To prawda, że specjalistyczna opieka nie jest tania, ale niestety ta wymówka najczęściej ma maskować strach przed leczeniem.