Aż 86% osób po czterdziestym roku życia deklaruje wyraźne problemy ze wzrokiem, co związane jest z prezbiopią. Jest to naturalny proces fizjologiczny zachodzący wraz z wiekiem i objawiający się stopniowym pogorszeniem widzenia, szczególnie na bliskie odległości. Niby nic dziwnego, ale… jeszcze 15 – 20 lat temu problem prezbiopii dotyczył w dużej mierze osób starszych, ponad sześćdziesięcioletnich. Dlaczego granica wieku, w którym zauważamy symptomy prezbiopii, tak się przesunęła? Okazuje się, że jedną z przyczyn tego zjawiska może być wydłużona praca w bliży przed ekranami komputerów.
Na prezbiopię cierpi niemal 100 proc. osób po 40 roku życia. Prawie każda z nich odczuwa wyraźne pogorszenie wzroku, które nastąpiło wraz z wiekiem, a 86 proc. wiąże ten stan rzeczy z przekroczeniem progu 40 lat. Jednocześnie tylko co 10. badany słyszał o istnieniu prezbiopii.
Rozmazany tekst w gazecie, słaba akomodacja oka, gorsze widzenie po zmroku – to codzienność wszystkich, których dosięgła już prezbiopia. Prezbiopia jest efektem naturalnych zmian układu wzrokowego zachodzących z wiekiem. Dotyczy każdego po 40. roku życia i objawia się trudnościami z wyraźnym widzeniem z bliska, szczególnie przy słabym oświetleniu. Choć łatwa do skorygowania, mało kto z osób nią dotkniętych sięga po pomoc specjalisty. Ten stan rzeczy ma zmienić kampania Czas Na Wzrok 40+.
Wzrok jest jednym z najważniejszych zmysłów. Z biegiem lat ostrość widzenia często ulega niestety pogorszeniu. Ma na to wpływ wiele czynników, zarówno biologicznych, jak i środowiskowych. Co powinniśmy wiedzieć na ten temat?
Jedną z popularniejszych dysfunkcji widzenia po przekroczeniu 40. roku życia jest starczowzroczność, inaczej nazywana prezbiopią. Objawia się tym, że obraz z bliska staje się nieostry i rozmazany, gdy dalszy plan widzimy zupełnie wyraźnie. Szacuje się, że ze względu na starzenie się społeczeństwa z roku na rok zwiększa się również procent osób dotkniętych tym problemem.
To, że wraz z wiekiem pogarsza się wzrok, nie jest żadną tajemnicą. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że problem ten dotyczy każdego z nas – i to już około 40 roku życia. W tym okresie u większości osób zaczynają występować pierwsze objawy prezbiopii. Praca przy komputerze oraz czytanie sprawiają coraz większe trudności, ponieważ litery wydają się być rozmazane i nieczytelne. Problemy te dotyczą czytania lub oglądania obiektów znajdujących się w odległości 30-40 centymetrów.
Ostrość widzenia po 40 roku życia zaczyna spadać. Odczuwasz to w codziennych sytuacjach – coraz trudniej czytasz wiadomość sms albo etykiety na produktach w sklepie. Odsuwasz przedmioty coraz dalej, by wyraźnie zobaczyć ich szczegóły? Brzmi znajomo?... To zjawisko, z którym prędzej czy później będzie musiał się zmierzyć każdy z nas: prezbiopia.
Soczewki progresywne to niewątpliwie technologiczna rewolucja w optyce okularowej. Są alternatywą dla noszenia dwóch par okularów (do dali i bliży). Choć najnowszej generacji soczewki progresywne zapewniają ostre widzenie na każdą odległość, są wygodne w użytkowaniu, bo nie trzeba ciągle zmieniać okularów i gwarantują szybką adaptację – to krąży wokół nich wiele zniechęcających opinii.
Problemy z przeczytaniem sms-a, książki, czy rozkładu jazdy – nie ma się co oszukiwać, czeka to każdego z nas, bez względu na stan zdrowia. Starczowzroczność, czyli presbyopia jest naturalnym procesem starzenia się oka. Polega na stwardnieniu soczewki, która w młodości jest elastyczna i przezroczysta dzięki czemu dobrze widzimy na różne odległości. W pewnym wieku zaczynają się problemy od których nie da się uciec, ale można załagodzić skutki – mówi dr Iwona Filipecka z Kliniki Okulus, specjalizująca się w chirurgii okulistycznej.
Aż 85 procent Polaków nie wie, co to jest prezbiopia – wynika z najnowszych badań Centrum Badania Opinii Społecznej, zaprezentowanych we wtorek w Warszawie podczas konferencji prasowej poświęconej tej dolegliwości wzroku. Prezbiopia, zwana też starczowzrocznością, to dotyczący wszystkich naturalny proces utraty zdolności akomodacyjnych oka. Pojawia się najczęściej po 40. roku życia i powoduje trudności z wyraźnym widzeniem z bliska, szczególnie przy słabym oświetleniu.
Dwa województwa objęte działaniami, ponad 3000 pacjentów, których wzrok skontrolowano w ponad 150 salonach optycznych oraz 20 aparatów fotograficznych, rozdanych w konkursie - te liczby obrazują zasięg badań, przeprowadzonych podczas pierwszej tegorocznej edycji kampanii „Czas na wzrok". Kolejne jej odsłony planowane są już na jesień.