Jak co roku, przeszliśmy na czas zimowy, do początku trzeciej dekady grudnia „ubywa dnia" i czeka nas wiele tygodni chłodniejszej aury. Wszystkie te zmiany mogą sprzyjać sezonowemu osłabieniu nastroju (seasonal affective disorder, SAD).
Jak informują badacze, 80 procent ataków migreny jest związanych ze zwiększoną wrażliwością na światło, co skutkuje tym, że pacjenci szukają zaciemnionych miejsc chcąc na jakiś czas odizolować się od pracy, rodziny i codziennych czynności. Tymczasem terapia światłem może być nowym elementem leczenia migreny.
Fototerapia, czyli, terapia światłem jest polecana w leczeniu tzw. sezonowej depresji, ale może być również użyteczna przy wszelkich obajwach depresyjnych niezależnych od pory roku.
Odkryto, że jesienno-zimowa pora roku, przede wszystkim ze względu na ilość światła słonecznego i niesprzyjającą pogodę, może skutkować depresyjnymi objawami. Taka sezonowa depresja (seasonal affective disorder, SAD) dotyczy nawet jednej na kilkanaście osób. Na szczęście w znacznej mierze można z nią skutecznie walczyć także na własną rękę.
Łuszczyca dotyka około 5 procent populacji Starego Kontynentu, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. 29 października przypada Światowy Dzień Chorego na Łuszczycę. To doskonała okazja, aby zwrócić uwagę na codzienne problemy osób zmagających się z tym schorzeniem, którego przyczyny powstawania wciąż pozostają nieznane.
Szacuje się, że jedna na kilkanaście osób doświadcza sezonowych zaburzeń afektywnych (seasonal affective disorder, SAD), choroby, która wywołuje m. in: obniżone samopoczucie, zaburzenia wagi, bezsenność, bądź nadmierną potrzebę snu, ciągłe zmęczenie, poczucie bezwartościowości, nieuzasadnione poczucie winy. Poznaj fakty i mity dotyczące SAD.
Przed nami najchłodniejsza pora roku, co zwykle wiąże się z większą liczbą infekcji górnych dróg oddechowych. Spadki temperatur, zmienna pogodna, mało słońca i uboższa w witaminy dieta zazwyczaj wpływają na osłabienie naszego systemu odpornościowego. Jak poradzić sobie ze spadkiem odporności, aby zimą nie dać się grypie czy przeziębieniu?
Zmiana czasu na zimowy powoduje, że dzień staje się coraz krótszy. Zaczyna brakować promieni słonecznych i ciepła. Przez kilka miesięcy otacza nas szarość. Pojawia się senność, znużenie i apatia. Jak sobie radzić ze skutkami nadejścia jesieni?
To więcej niż po prostu smutek - sezonowe zaburzenia afektywne (SAD) rozwija się każdej zimy u wielu Polaków. Oto kilka sposobów na to, jak sobie pomóc.
Ekspozycja na jasne światło (fototerapia) może pomóc w leczeniu starszych pacjentów cierpiących na depresję, wynika badania przeprowadzonego przez holenderskich uczonych.
Późna jesień to pora roku, wraz z którą u wielu ludzi pojawiają się stany apatii, złego humoru, obniżenia aktywności oraz ciągłego zmęczenia. Objawy te świadczą najczęściej o trudnościach ludzkiego organizmu w przystosowaniu się do krótszego dnia, jednak mogą również wskazywać na tzw. „depresję sezonową”, dla której naukowcy wymyślili nazwę "afektywne zaburzenia sezonowe". Na szczęście zaburzeń tych w większości przypadków nie trzeba leczyć farmakologicznie.
Koniec lata i początek jesieni to czas, w którym często ogarnia nas apatia. Zmiany pogody, coraz krótsze dni, szarość za oknami oraz natłok obowiązków męczy nas i często przytłacza. Dopada nas chandra, robimy się smutni i czujemy się źle. To uczucie ogarnia ludzi bez względu na płeć i wiek, zarówno małe dzieci i mężczyźni mogą odczuwać stan przygnębienia ale to głównie kobiety najmocniej reagują na zmiany pór roku. Jesienna niemoc pociąga za sobą senność, wyraźny brak energii, drażliwość, kłopoty z koncentracją, wahania nastroju, zobojętnienie oraz osłabienie…po prostu nic się nam nie chce robić. Te wszystkie objawy to sygnał, że może ogarnąć lub właśnie ogarnia nas sezonowa, jesienna depresja.
Fakt, iż pogorszenie nastroju i uczucie bezsilności najczęściej pojawiają się jesienią i zimą, w dużym stopniu związany jest z brakiem światła.