Sędziwymi mieszkańcami Irlandii opiekują się rzesze imigrantów, także z Polski, informuje Irish Centre for Social Gerontology.
Ruszyła akcja „Nie biorę, chcę normalnie zarabiać", której celem jest promowanie właściwych zachowań wśród lekarzy i przywrócenie pacjentom zaufanie do nich.
Masowe wyjazdy Polaków za granicę już wkrótce mogą spowodować poważne braki w systemie opieki nad osobami starszymi. „Za chlebem” wyjechało już ponad milion Polek, a to właśnie one w naszym społeczeństwie najczęściej opiekują się osobami starszymi i dziećmi.
W kwietniu br. w Katowicach, Warszawie i Poznaniu odbędą się I Międzynarodowe Medyczne Dni Kariery. Na targach swoje oferty zaprezentują agencje rekrutacyjne oraz bezpośredni pracodawcy m.in. z: Wielkiej Brytanii, Irlandii, Niemiec, Hiszpanii, Szwecji, Danii, Norwegii, Francji, a także Stanów Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii. Niestety - obecnych będzie tylko trzech pracodawców z ofertami pracy dla personelu medycznego w Polsce.
Badania, które przeprowadził Główny Urząd Statystyczny, Rządowa Rada Ludnościowa i Komitet Nauk Demograficznych pokazują, że w naszym kraju nie będzie przybywać dzieci, a długość życia się wydłuży. Ponadto badania pokazują, że wzrośnie liczba emigrantów - donosi "Metro".
Niekorzystną dla polskich pacjentów sytuację, jaką jest emigracja anestezjologów, miały powstrzymać noworoczne podwyżki plac dla lekarzy tej specjalności, niestety nie dojdą one do skutku. W konsekwencji Związek Zawodowy Anestezjologów przewiduje kolejną falę emigracji lekarzy.
Coraz więcej pielęgniarek z powodu niskich zarobków podejmuje zatrudnienie za granicą. Chociaż resort zdrowia zwiększył limity przyjęć na studia, to jednak nie oznacza to, że siostry pozostaną w kraju po ich ukończeniu. Wiele przyszłych pielęgniarek już teraz deklaruje wyjazd za pracą po dyplomie - podaje "Metro".
Trzy czwarte studentów kończących łódzkie uczelnie medyczne rozważa wyjazd do pracy za granicę - podaje "Gazeta Wyborcza". Oznacza to, że za kilka może nie mieć kto nas leczyć.