19-12-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Istnieje możliwość spowolnienia lub powstrzymania procesu starzenia się, mówią badacze z Instytut Salka w La Jolla w Kalifornii. Odwrócenie zmian w aktywności genów dało taki efekt u myszy. Uczeni sądzą, że podobne działanie można uzyskać u ludzi, co oznaczałoby odmłodzenie o całe dekady.
Przestrojenie genów tak, że przywracają dojrzałym komórkom ich podobną do embrionalnej budowę, skutkuje powstrzymaniem starzenia się i łagodzeniem ewentualnych urazów u dojrzałych myszy.
Testy oparto na przekonaniu, że polega głównie na następowaniu zmian epigenetycznych, które czynią geny bardziej lub mniej aktywnymi. Wrasz z upływem czasu regulacja aktywności komórek ulega zaburzeniu, czemu sprzyja m. in. palenie papierosów, zanieczyszczenia i wiele różnych czynników środowiskowych. Nagromadzenie zmian przekłada słabnięcie organizmu i uczynienie go bardziej podatnym na choroby.
Według autorów badań jednak opisany proces można powstrzymać. Jak mówią, trzeba aktywować cztery geny znane jako „czynniki Yamanaka" (na cześć noblisty w dziedzinie fizjologii i medycyny z 2012 roku). To sprawiło, że zostały zniszczone mięśnie i trzustka u dojrzałych myszy, a życie gryzoni z genetyczną mutacją odpowiedzialną za zespół progerii Hutchinsona-Gilforda (tj. ) zostało wydłużone o 30 proc.
Ponieważ czynniki odwracają zmiany następujące w regulatorach genów, część naukowców jest zdania, że opisywane badanie stanowi kolejny dowód, że starzenie jest wywoływane i intensyfikowane przez zmiany epigenetyczne.
Jakkolwiek badania przeprowadzono na myszach, teoretycznie ten sam proces przeprogramowania regulatorów genów powinien działać także u ludzi, i to w każdym wieku, uważają autorzy badań.
Dokładny sposób wykorzystania z ustaleń w odmładzaniu i leczeniu ludzi jeszcze nie został ustalony. A potrzebna jest szczególna ostrożność w jego opracowywaniu, bo okazało się, że linia pomiędzy uzyskaniem korzyści i wyrządzeniem szkody jest bardzo cienka. Nieustanne leczenie myszy sprawiło, że u niektórych zwierząt rozwinęły się nowotwory i gryzonie umierały po kilku dniach. Gdy terapia została ograniczona do dwóch dni, odnotowano największe korzyści dla zwierząt.
O badaniach napisano w magazynie Cell.
Na podstawie: