Jak niedobór snu wpędzi nas w chorobę Alzheimera

Niedostatek snu wiąże się z różnymi problemami zdrowotnymi, należy do nich m. in. demencja. Ludzie, którzy się nie wysypiają, mają więcej beta-amyloidu w mózgu, białka wpływającego na rozwój choroby Alzheimera.

Badacze z amerykańskiego National Institutes of Health zaprosili do testów 20 osób w wieku 22-72 lata, które przez dwa tygodnie sypiały w klinice i były poddawane pozytonowej tomografii emisyjnej w celu analizy poziomu białek w mózgu. Okazało się, że po nocy, podczas której umyślnie budzono uczestników co godzinę, odnotowano znacznie podwyższone poziomy beta-amyloidu.

Jakkolwiek odnotowane ilości wspomnianego białka były na tyle niewielkie, że nie mogły bezpośrednio wpłynąć na większe zagrożenie chorobą Alzheimera, ale biorąc pod uwagę fakt, że takie wyniki uzyskano w tak krótkim czasie, przedłużające się problemy z nocnym odpoczynkiem mogą poważnie zwiększać prawdopodobieństwo rozwoju otępienia.

Już wcześniejsze badania na zwierzętach wykazały, że niedobory snu przekładają się na szybsze pojawienie się , w tym . Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że podczas snu mają miejsce mechanizmy oczyszczające mózg, jeśli więc go brakuje, ulegają one zaburzeniu i wiele toksyn gromadzi się w ilościach mogących zagrozić zdrowiu. Nie da się jednak też wykluczyć sytuacji, w której to nadmiar amyloidu zaburza , a niedostatek odpoczynku nie jest jego przyczyną, ale skutkiem.

Według danych Światowej Organizacji Zdrowia w 2015 roku na demencję chorowało około 50 milionów ludzi, jednak ze względu na społeczeństw, do 2030 roku będzie 8,2 milionów pacjentów, a do 2050 roku 150 milionów.

O badaniach można przeczytać w kwietniowym wydaniu magazynu Proceedings of the National Academy of Sciences.