11-10-2018
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Z nowych badań wynika, że już nieduże dawki alkoholu mogą na tyle szkodliwie wpływać na zdrowie, że o kilkadziesiąt procent zwiększają ryzyko przedwczesnej śmierci.
Jeden lub dwa drinki dziennie mogą oznaczać wyższe o 20 proc. ryzyko przedwczesnej śmierci, ostrzegają uczeni z Washington University School of Medicine.
Jak zauważają autorzy badań, powszechnie uważa się, że picie jednego lub dwóch drinków dziennie nie stanowi wielkiego problemu, a według niektórych badań może to być wręcz dobre dla zdrowia. Teraz ustalono, że nawet ludzie, którzy piją mało, są bardziej narażeni na ryzyko .
Uczeni przeanalizowali dane ponad 430 tysięcy ludzi wieku 18-85 lat. Okazało się, że spożywanie zaledwie jednego lub dwóch napojów alkoholowych dziennie przez cztery lub więcej dni w tygodniu, zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci o 20 proc. w porównaniu do osób pijących jednego lub dwa takie napoje trzy lub mniej razy tygodniu. Wzrost ryzyka wcześniejszej śmierci stwierdzono we wszystkich grupach wiekowych, najwyższe było ono jednak wśród ludzi starszych.
Eksperci wskazują, że wcześniejsze testy wiązały niewielkie dawki z lepszym . Jednakże, potencjalne korzyści z picia małych ilości napojów wyskokowych w zakresie stanu układu krążenia są zaprzepaszczane z powodu zwiększenia innych zagrożeń. W istocie w pewnych przypadkach małe porcje alkoholu może zmniejszyć prawdopodobieństwo zachorowania na chorobę serca, ale jednocześnie codzienne raczenie się nimi zwiększa ryzyko rozwoju różnych . W efekcie nie można uznać, że jakiekolwiek dawki alkoholu zwiększają zagrożenie dla zdrowia i życia, wnioskują uczeni.
O badaniach napisano w Alcoholism: Clinical & Experimental Research
Na podstawie: