Strona głównaZdrowieZęby w stresie: nocne zgrzytanie

Zęby w stresie: nocne zgrzytanie

Stres nazywany jest ‘zabójcą XXI wieku’. W społeczeństwach wysokorozwiniętych człowiek poddawany jest nieustannemu napięciu psychoemocjonalnemu, czyli stresowi. Potęgują go problemy natury osobistej. Mawiamy, że stres nas zjada. Czy to tylko przenośnia? Nie widać tego gołym okiem, jednak długotrwałe działanie stresu pozostawia ślad – również na zębach.
Zęby w stresie: nocne zgrzytanie [© jinga80 - Fotolia.com] – Stres może prowadzić do różnych zaburzeń, może powodować m.in. chorobę wrzodową żołądka, chorobę wieńcową, zespół jelita drażliwego oraz nieprawidłowości w obrębie narządu żucia – wylicza specjalista protetyki stomatologicznej doktor Tomasz Walawender z katowickiej Kliniki Implantologii i Stomatologii Estetycznej borczyk.pl.

Kompanem stresu w tej nierównej walce jest bruksizm, czyli nieświadome napinanie mięśni narządu żucia, objawiające się zgrzytaniem zębami lub ich zaciskaniem. Potęgują go złe nawyki tj.: nagryzanie warg, błony śluzowej policzków, obgryzanie paznokci oraz nagryzanie przedmiotów takich, jak ołówek czy oprawki okularów.

Te z pozoru nieszkodliwe czynności mogą jednak przynieść ogromne spustoszenie w jamie ustnej oraz doprowadzić do zaburzeń estetyki i funkcji uzębienia. W wyniku zaciskania zębów i czynności temu towarzyszących może dochodzić do powstawania pęknięć szkliwa, recesji dziąsłowych, krwawienia dziąseł, urazowego uszkodzenia zębów, ścierania zębów, obnażenia korzeni zębów, rozchwiania zębów, powstawania ubytków przyszyjkowych lub przeciążenia zębów, które mogą powodować okołowierzchołkowe stany zapalne, a w skrajnych przypadkach mogą prowadzić do utraty zębów.

W tym przypadku ważna jest samoświadomość. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, że bruksizm może powodować inne dolegliwości. Doktor Tomasz Walawander wylicza:

– Pacjentom z bruksizmem często dolegają bóle głowy, karku i pleców, bóle ucha, zaburzenia słuchu, szumy w uszach, zaburzenia w produkcji śliny, trzaski w stawach skroniowo-żuchwowych, pieczenie oczu, bóle w okolicy skroni, bóle barku i ręki. Powikłaniem bruksizmu może być również trudność z otwieraniem ust czy przyjmowaniem pokarmów.

Zapobieganie najważniejsze

Wcześnie wykryty bruksizm i wdrożenie odpowiedniego leczenia zapobiegnie powstawaniu niekorzystnych zmian w obrębie zębów. Do metod leczenia zalicza się samokontrolę, oduczanie szkodliwych nawyków i stosowanie szyn relaksacyjnych na noc, które zmniejszają napięcie mięśniowe oraz stanowią zabezpieczenie przed uszkodzeniami zębów.

– Mam szynę relaksacyjną. Mimo tego, że wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak w czasie snu szkodzę swoim zębom, po stanie szyny widzę, że bardzo mocno zaciskam zęby – opowiada pani Marta, która z bruksizmem walczy już kilka lat – Niełatwe okazało się pozbycie szkodliwych nawyków. Niektórych nie udało mi się w pełni wykorzenić.

Niestety u niektórych osób stopień destrukcji zębów jest znaczny i konieczne jest leczenie stomatologiczne zachowawcze lub protetyczne, czyli wykonanie licówek albo koron, często w nowym prawidłowym zgryzie.

– Leczenie nie pozwala wyzwolić się od bruksizmu, natomiast pozwala zniwelować niekorzystne zmiany w uzębieniu powodowane przez niego. U pacjentów po leczeniu stomatologicznym i tak konieczna jest szyna relaksacyjna, aby zabezpieczyć wykonane prace – komentuje doktor Walawander.

Aby leczenie było skuteczne, często zaleca się połączenie leczenia stomatologicznego z wizytą u psychologa, który zdiagnozuje przyczyny stresu i pomoże dobrać narzędzia, niwelujące go. Co ciekawe, częściej i intensywniej stres w postaci bruksizmu pojawia się u osób o introwertycznym usposobieniu, które tłumią nerwowe zachowania.

Jak walczyć z bruksizmem


W terapii bruksizmu konieczna jest zmiana przyzwyczajeń. Dobrym sposobem jest wprowadzenie nawyku wsuwania końca języka między zęby w sytuacji stresowej. Często stosuje się też ćwiczenia, prowadzące do rozluźnienia mięśni, takie jak intensywny masaż mięśni policzków oraz skroni przy niezaciśniętych zębach lub ćwiczenia z symetrycznym otwieraniem ust.

Niezastąpione jest jednak znalezienie własnego sposobu na rozładowanie emocji. Dobrą okazją jest uprawianie sportu lub oddanie się hobby, co redukuje w znacznym stopniu poziom stresu.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 19:45:34, 28-09-2014 ~gość: 78.88.114.xxx

    Mnie stres zjada i to nie jest przenośnia. W pracy istny pogrom, szefostwo myśli że dzięki temu efektywniej się pracuje, może w małych ilościach owszem ale co za dużo to niezdrowo.
  • 14:17:22, 02-10-2014 ~gość: 78.8.98.xxx

    niestety ale za dużo stresu generuje tylko problemy. też tak miałam w pracy, do tego przejmowałam się wszystkim, więc wzięłam destresan max.uspokoił mnie i teraz się aż tak nie denerwuję tym wszystkim. jest bezpieczny bo ziołowy więc biorę bez obaw.
  • 14:17:32, 03-10-2014 zygmunt55

    Jak nie miałem pracy to też stres mnie zżerał,noce nie przespane ,nerwowy i zły byłem cały dzień nie mogłem sobie znaleźć miejsca .Ale przeszło to jak pracuję a nie zwracam uwagi na szefostwo ,bo i tak nic nie zmienię

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Hospicja.pl
  • EWST.pl
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Oferty pracy