07-10-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wprowadzanie zakazu palenia tytoniu w miejscach publicznych staje się coraz popularniejsze - wynika z sondażu przeprowadzonego wśród Europejczyków. 80 procent z nich popiera takie restrykcje. Najwięcej zwolenników jest wśród mieszkańców państw, które ograniczenia już wprowadziły.
Pierwszym krajem, w którym prawie uregulowana została kwestia palenia w miejscach publicznych była Irlandia. W 2005 roku jej śladem poszły Włochy, jak pokazują badania, wprowadzenie zakazu przyczyniło się do poprawy stanu zdrowia mieszkańców tego państwa.
Przez rok obowiązywania zakazu lekarze odnotowali znaczny spadek przyjęć do szpitali spowodowanych zawałem serca. Obserwacje te dotyczył kobiet i mężczyzn przed 60- tym rokiem życia. Lekarze szacują ze zachorowalność zmniejszyła się o około 11%.
Ponieważ palenie zabronione jest we wszystkich zamkniętych miejscach publicznych, a więc w kawiarniach, dyskotekach, pubach, zmniejszyła się liczba biernych palaczy. Jak wynika z badań koncentracja dymu tytoniowego w pubach i dyskotekach, zmniejszyła się o 90- 95 proc.
Inne badania wykazały, iż w ciągu roku od wprowadzenia zakazu sprzedaż papierosów spadła o 8,9 proc. W związku z redukcją miejsc, w których palenie jest dozwolone o 7,6 proc. zmalała ogólna liczba wypalanych papierosów.
Według autorów badania wyniki jednoznacznie świadczą o pozytywnym wpływie zakazu palenia w miejscach publicznych zarówno na komfort i zdrowie osób niepalących, jaki i na palaczy aktywnych.