21-06-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Nawet kryzys nie powinien powstrzymywać przed wybraniem się na choćby tygodniowe wakacje. Warto wyjechać nawet na tak krótki wypoczynek, dzięki niemu bowiem można zmniejszyć nawet o 20 procent ryzyko zawału serca lub udaru mózgu.
Nie trzeba lecieć przez pół świata i wydać tysięcy euro za pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu - już trochę relaksu wystarczy. Nie warto pozbawiać się kilku dni odpoczynku, ponieważ serce bardzo go potrzebuje. Eksperci z włoskiego Stowarzyszenia Szpitalnych Kardiologów (Associazione nazionale medici cardiologi ospedalieri, Anmco) podczas zjazdu krajowego we Florencji podkreślili, że stres, z którym jesteśmy zmuszeni żyć w miesiącach zimowych, przyczynia się do wzrostu ciśnienia krwi i prawdopodobieństwa zaburzeń rytmu serca przyczyniając się do powstania czynników zapalnych i skrzepów.
Przerwanie rutyny i oddanie się relaksowi pozwala „złapać oddech" układowi sercowo-naczyniowemu. Osoby rezygnujące z wakacji doświadczają wyższej izolacji społecznej, braku motywacji i zmęczenia pogłębiającego negatywne emocje - mówi Francesco Bovenzi, prezes Anmco. - To ma wpływ na zdrowie serca, bo oddziałuje na wzrost zapalenia naczyń krwionośnych oraz zwiększenia aktywności płytek krwi i tętna, co skutkuje reakcjami układu dokrewnego, które powodują zmniejszenie ochrony tętnic i wyższe prawdopodobieństwo oraz . Niebezpieczeństwo jest istotne zwłaszcza u osób starszych cechujących się czynniki ryzyka sercowo-naczyniowego, takimi jak tętnicze, nadwaga, palenie papierosów - dodaje Bovenzi.
Uczeni zaznaczają jednocześnie, że nie apelują o zapożyczanie się w celu kupowania wycieczek czy wydawania ostatnich oszczędności na ekskluzywny , można w aktywny, ciekawy sposób spędzić urlop także w mieście. - Pozostanie w domu w dni wolne i oddanie się hobby, zadbanie o zdrowszy jadłospis oraz znalezienie czasu na aktywność fizyczną choćby w postaci spacerów nie wymaga wielkich nakładów - ocenia Bovenzi.
Podczas aktywności fizycznej w mieście warto jednak pamiętać o odpowiedniej ilości wody. Temperatury w gęsto zabudowanym miejscu są wyższe niż na wsi. Silniejsze jest więc zagrożenie , a skutkuje ono większą gęstością krwi i cięższą pracą serca, by tę krew przepompować. Problem jest szczególnie niebezpieczny u osób, które już cierpią na nadciśnienie, oraz problemy żylne. Ci, którzy mogą sobie pozwolić na wakacje poza domem, a zmagają się z wymienionymi problemami, powinni udać się na konsultacje lekarskie przed wyjazdem.
Nadciśnienie tętnicze, czyli hipertensja to jedna z najczęściej występujących przewlekłych dolegliwości układu krwionośnego. Niestety, jest to również schorzenie groźne i jeśli nie jest leczone, może prowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem, a nawet do śmierci. czytaj dalej »