13-08-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Poziom testosteronu w organizmie mężczyzny zmniejsza się wraz z procesem starzenia się. Terapia zastępcza tym hormonem jest stosowana w leczeniu zaburzeń erekcji, ale nowe badanie sugeruje, że może również zwiększyć długość życia, ponieważ zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Zwiększanie poziomu u starszych mężczyzn może obniżyć ryzyko zawału serca, udaru mózgu lub wcześniejszego zgonu z jakiejkolwiek przyczyny, mówią pracownicy University of Kansas.
- To pierwsze badanie, które wskazuje znaczące korzyści tylko wtedy, gdy dawka testosteronu jest wystarczająca do normalizacji poziomu tego hormonu - mówią uczeni. - Pacjenci, u których nie udało się osiągnąć poprzez postępowanie terapeutyczne odpowiedniej ilości hormonu, nie mogli liczyć na zmniejszenie ryzyka lub i nie odnotowano u nich znaczącego osłabienia wskaźników wcześniejszego zgonu - dodają badacze.
W ramach badań przeanalizowano dane dotyczące ponad 83 tysiecy mężczyzn w wieku powyżej 50 lat z udokumentowanym niskim poziomem testosteronu.
Naukowcy podzielili czestników na trzy grupy: tych, u których dzięki terapii osiągnięto normalny poziom testosteronu, tych, którzy zostali poddani leczeniu, ale nie udało się u nich przywrócić standardowej ilości testosteronu oraz mężczyzn z niską ilością testosteronu, którzy nie byli leczeni w żaden sposób.
Najostrzejszy kontrast odnotowano między tymi, którzy dzięki leczeniu osiągnęli normalny poziom testosteronu i nieleczonych mężczyzn o niskiej ilości tego hormonu. Ci pierwsi byli o 56 procent mniej narażeni na śmierć w czasie badań w porównaniu do tej drugiej grupy. Mieli też o 24 procent niższe ryzyko ataku serca i o 36 procent niższe ryzyko udaru. Nie odnotowano niższego prawdopodobieństwa wcześniejszej śmierci u panów, u których, pomimo leczenia, nie przywrócono odpowiedniej ilości testosteronu.
Wyniki badań są dostępne w European Heart Journal.